Załoga LOTOS Rally Team z powodu awarii samochodu nie wystartowała do ostatniego sobotniego etapu Rajdu Argentyny. Pomimo pracy mechaników nie udało się naprawić MINI.
Piąta runda Mistrzostw Świata nie okazała się łaskawa dla samochodu załogi LOTOS Rally Team. Powtarzający się problem z pękającymi śrubami wahacza podczas czwartkowej i ponownie piątkowej próby wyeliminował Michała i Maćka z dojechania do mety i walki o punkty w klasyfikacji kierowców, jak również zespołów.
Fot. LOTOS Rally Team
„Przyjechaliśmy do Argentyny z nadzieją na dobry wynik. Mimo prześladujących nas defektów technicznych w tegorocznych rundach Mistrzostw Świata osiągnęliśmy znaczny progres naszego tempa. Niestety po raz kolejny przegrywamy nie z rywalami a z samochodem i to bez jakiejkolwiek naszej winy. Gnące się stabilizatory i odpadające wahacze w naszym MINI nie rokują najlepiej na Rajd Akropolu, gdzie przyjdzie nam się zmierzyć z głazami wielkości ludzkiej głowy, przy których argentyńskie szutry są „autostradą”. ” – powiedział Michał
Fot. LOTOS Rally Team
Strategicznym partnerem zespołu LOTOS Rally Team jest Grupa LOTOS. Partnerami wspierającymi starty Michała Kościuszko są także marka paliw LOTOS Dynamic, marka olejów silnikowych LOTOS oraz marka Red Bull. Wsparcie medialne zapewnia RMF FM oraz TVP Sport.
Informacje dotyczące startów Michała Kościuszko i Maćka Szczepaniaka są dostępne na stronie http://wrc.lotosrallyteam.pl/, a także na profilu „Emocje do pełna” http://www.facebook.com/EmocjeDoPelna