Do ogólnej informacji

W nawiązaniu do startu jedynego zawodnika z Polski w Angerville warto z uporem maniaka wrócić do "polskiego podwórka". Boli wszystkich , a wręcz jesteśmy zniesmaczeni dostępnością polskich torów kartingowych ( już tak nielicznych) dla naszych zawodników i tych którzy chcą nimi zostać. ( Nie dziwmny się więc, że nasze barwy we Francji reprezentuje tylko jeden zawodnik).

Tak wychwalany tor w Radomiu przez ich włodarzy jest coraz trudniej dostępny dla kartingowej braci. Obecnie to praktycznie tylko wtorki i czwartki do 17:00 bo potem rządzi komercja. Proszę powiedzieć jak na jedynym torze na Mazowszu może szlifować swoje umiejętności nieletni zawodnik, który na ten tor ma dostać się z Warszawy, Milanówka czy Pruszkowa gdy jego opiekunowie pracują? Toż to jest kompletnie nierealne. Dlaczego też za wstęp na tor osoba nieposiadająca licencji kartingowej ma płacić stawkę jeszcze wyższą niż obowiązuje, tylko dlatego, że nie ma licencji ? A przecież jazdy doszkalające są właśnie po to by taką licencję zdobyć. Czy to ma być propagowanie sportu kartingowego, o którym ciągle wspomina Automobilkub Radomski? Warto też wspomnieć o wieloletnich rozmowach z Zarządem Automobilkubu Radomskiego na temat preferencyjnych stawek dla zawodników okręgu warszawskiego za korzystanie z toru. Pierwotne deklaracje - jeszcze przed Zjazdem PZM - pozostały bez ich wcielenia w życie. Czy była to jedynie "kiełbasa wyborcza" dla pozyskania dodatkowych głosów?. Jeśli tak to tym bardziej przykro, że w ten sposób próbowano uzyskać partykularny sukces.

Apele by tor kartingowy - a tak właśnie się nazywa, był dostępny choć jeden dzień wolny od pracy tj. sobota lub niedziela pozostają głuche. Soboty i niedziele to imprezy zamknięte wielokrotnie wykorzystywane przez samochody i motocykle. Czy dotacje okręgu i ZG właśnie temu miały służyć?  Z całą stanowczością należy stwierdzić że tzw. tor kartingowy w Radomiu nie służy tej dyscyplinie sportu, a deklaracje jej wspierania przez władze Automobilklubu Radomskiego to fikcja i jedynie chęć zdobycia dodatkowych dotacji. Dysponujemy stosowną dokumentacją przedstawiającą istniejącą patologię i jako GKSK z tym faktem zgodzić się nie możemy. Podobne opinie płyną do władz okręgu i GKSK z różnych środowisk. Takiego stanu rzeczy tolerować nie można. Albo zdecydowanie więcej przychylności dla już tak nielicznej rzeszy kartingowej albo możemy myśleć o zakończeniu ponad 50-letniej historii sportu kartingowego w Polsce w wyniku likwidacji tej dyscypliny sportu kartingowego wynikającej w dużej mierze z nieprzychylności administratorów torów kartingowych w Polsce. 

Główna Komisja Sportu Kartingowego

Karting: 

News

TRZECIE MIEJSCE POLAKÓW W ROTAX GRAND FINALS 2018
Ponad 360 kierowców z 62 krajów rywalizowało w tegorocznej edycji Rotax Grand... więcej
Kajetan Gawron zwycięża w prestiżowym 23 Memoriale Ayrtona Senny 2018
W dniach 8-9 grudnia 2018 roku na torze w Sarno/Włochy odbyły się prestiżowe... więcej
Komisja FIA ds. Kobiet w Motorsporcie opublikowała listę finalistek konkursu "The Girls on Track",
które w 2019 r. wezmą udział w finale europejskim w Le Mans W dziewięciu... więcej

Strony

- Archiwum