Polski Związek Motorowy

Adam Gładysz:
W ten weekend odbędzie się przedostatnia runda Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe. Aktualnie zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej i nie ukrywam, że bardzo brakuje mi punktów z Mostu, gdzie nie ukończyłem obu wyścigów z powodu awarii. Niemniej jednak kwestia walki o mistrzostwo polski cały czas jest otwarta. Jestem dobrze przygotowany i dołożę wszelkich starań, aby powalczyć o zwycięstwo i zbliżyć się do czołowej trójki. Zatem w Poznaniu będzie pełny atak i ostra walka. Cały weekend zapowiada się ciekawie, gdyż również mamy ostatnią rundę Volkswagen Castrol Cup, zwieńczenie sezonu, więc serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na tor w Przeźmierowie.

Tomasz Rzepecki:
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony na te zawody i mam nadzieje, że to będzie dobra zabawa dla wszystkich startujących. Wiem, że muszę oba wyścigi dojechać, aby zdobyć wicemistrza Polski. Dzięki mojemu tacie mogę to osiągnąć, ponieważ poświęcił on swoją skrzynię biegów. Moja skrzynia uległa zniszczeniu po kontakcie na torze w Brnie. Choć tata nadal walczy, aby pożyczyć od kogoś skrzynię na ostatnie wyścigi w sezonie i dołożyć mi na torze.

Marek Rzepecki:
To będzie dla nas bardzo ważny weekend. Cały czas walczymy ze skrzynią biegów do mojego Clio i mam nadzieję, że pojawię się na torze. Wielki finał w Poznaniu rozegra się w Volkswagen Castrol Cup w którym jedzie Adam. Wciąż ma szansę na pierwszą dziesiątkę. W WSMP wystartujemy w sobotę ja i Tomek, a niedzielę po zakończeniu VWCC dołączy do nas Adam w Seacie. To będzie z pewnością jeden z ciekawszych weekendów wyścigowych w tym roku.

Adam Rzepecki:
Mój sezon jest bardzo nie stabilny odnośnie zajmowanych pozycji, raz jest świetnie, a raz tak, że sam się dziwię, co poszło nie tak – podsumowuje Adam Rzepecki. W zeszłym roku ostatnia runda była dla mnie bardzo udana, postaram się, aby tegoroczna była równa, a nawet lepsza niż ta rok temu. Według mnie nie mam już nic do stracenia tylko dojechać obydwa wyścigi na najwyższych pozycjach, jakie są w zasięgu moich umiejętności. Mam nadzieję, że nie będę znów ofiarą jakiś absurdalnych kar, jak miało miejsce rok temu, ale to co był to już było i nie wróci więcej…
Oprócz wyścigów VWCC mam zamiar wystartować w niedzielnym wyścigu WSMP i godzinnym Epilogu. Myślę, że po tych wyścigach sezon 2014 będę mógł uznać za udany i przygotować się na sezon 2015.

Jarosław Budzyński:
Zapowiada się bardzo ciekawy weekend na Torze Poznań. W czwartek po raz pierwszy pojawię się w nowym samochodzie. Kupiłem Porsche 991 GT3 Cup z 2014 roku, którym od nowego sezonu będę walczył o tytuł. Ze względu na nowy samochód, pojadę w klasie Gość. Oprócz rywali w Porsche, w którym będę uczył się nowego auta, stoczę walkę o tytuł Mistrza Polski WSMP narodowego z Markiem Wolfem. Muszę przyzwyczaić się do hamowania tylko lewą nogą, co w nowym aucie jest niezbędne. 991 jest bezawaryjne, jeśli chodzi o skrzynie biegów. To coś nowego dla mnie bo w tym i poprzednich sezonach wydałem fortunę na rewizje i naprawy tego elementu. Liczę na to, że nowa maszyna mnie nie rozczaruje. Gorąco będę kibicował Grześkowi Moczulskiemu w klasie SILVER i życzę mu wygranej z tureckimi konkurentami.

Marcin Jedliński:
Muszę odczarować Tor Poznań. W tym roku jest on dla mnie na w pół udany. Ostatnie testy na tym obiekcie zakończyły się już na trzecim okrążeniu spotkaniem z bandą. Na szczęście wizyta w Brnie podczas ostatniego treningu dała mi sporo. W najbliższy weekend oprócz walki w Porsche, wystartuję w WSMP i powalczę z Jarkiem Budzyńskim, a mój tato w klasyfikacji międzynarodowej WSMP. Liczę na dobrą pogodę, która powinna zapewnić sporo emocji. W ostatnim wyścigu udało mi się zdobyć pierwsze podium w karierze. Oczywiście chciałbym to powtórzyć, ale mam w pamięci, że ten sezon jest dla mnie treningowy, a rywalizacja powinna rozpocząć się od sezonu 2015. Czekam na spotkanie z kolegami z pucharu GT3 Cup Challenge oraz na kolejny fajny weekend z zespołem GT3 Poland.

Rafał Mikrut:
Jestem w trakcie terapii, która ma przywrócić mnie do stanu w którym mogę wsiąść za kierownice w Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe. Wszystko okaże się po pierwszym treningu w czwartek, Jeśli poczuję, że nie jestem zdolny do jazdy, to nie będę ryzykował, bo może się to skończyć straconym sezonem 2015. Po cichu, myślę, że moja silna wola i organizm pozwolą na start i walkę o podium.