Polski Związek Motorowy

Kuba Giermaziak startujący z 14 pola, ukończył jako czternasty drugi wyścig Porsche Mobil 1 Supercup na Monzy. Robert Lukas, siódmy po starcie, po przygodach jechał na 13 pozycji, ale odpadł na trzy okrążenia przed metą.

Sven Müller wyprzedził po starcie Matteo Cairolego, posiadacza pole position. Podobnie jak wczoraj, juniorzy Porsche ustrzelili dublet w Parco di Monza. Müller odniósł swoje trzecie zwycięstwo na Autodromo Nazionale i po czwartym sukcesie w sezonie awansował na trzecie miejsce w punktacji. Przed finałem w Teksasie, Philipp Eng wyprzedza Christiana Engelharta o 17, Müllera o 27 oczek.

- Zdecydowanie nie tak wyobrażałem sobie weekend na tak fantastycznym torze jak Monza - powiedział Kuba Giermaziak. - Start był poprawny, ale z powodu zamieszania na torze straciłem na pierwszych okrążeniach kilka pozycji. Samochód sprawował się całkiem nieźle, więc później starałem się je odzyskać. Jednak w Porsche trudno się tutaj wyprzedza. Przed nami ostatnia runda i mam nadzieję, że tam uda nam się pokazać z lepszej strony.

- Był to dla nas bardzo dobry, udany weekend - mówi Robert Lukas. - Na torze Monza zaprezentowaliśmy świetne tempo już od samego początku rywalizacji podczas piątkowych treningów. W kwalifikacjach przed pierwszym wyścigiem zapewniłem sobie start z 8. pola startowego. Po zgaszeniu świateł rozpoczęliśmy walkę, a linię mety udało się przekroczyć na wspaniałej 5. pozycji. Niestety, drugi wyścig nie ułożył się po mojej myśli, jechałem po prostu źle i z tego powodu wyjeżdżamy z Włoch z mieszanymi uczuciami. Forma z sobotniego wyścigu jest budująca, wiemy gdzie jest nasze miejsce i jedziemy dalej.