Polski Związek Motorowy

Sébastien Ogier wygrał wyścig równoległy na czterech okrążeniach Autódromo de León, obejmując prowadzenie w Rally México. Po czwartkowej części rajdu dwukrotny mistrz świata wyprzedza Thierry'ego Neuville'a i Andreasa Mikkelsena (+1,2). Robert Kubica, dziewiąty na OS2, zajmuje ósme miejsce w łącznej klasyfikacji (+3,8).

Ogier jechał w parze z Neuvillem. - Czuję się pewnie - z tym nie ma problemu. Dzisiaj mieliśmy frajdę. Jutro czeka nas nowy dzień. Postaram się cisnąć tak mocno, jak będzie to możliwe. Tylko tyle mogę zrobić...

Thierry Neuville okazał się wolniejszy od załogi VW o 1,6 sekundy. - To był dobry początek. Starałem się mocno cisnąć na tym odcinku, jednak Ogier pojechał bardzo szybko. Jutro przypuszczalnie będziemy poszukiwać trakcji. Będzie dużo luźnego szutru, ale to jest część gry.

Andreas Mikkelsen zostawił za sobą Jari-Mattiego Latvalę o 0,1 sekundy. - Było OK. Jari był bardzo blisko, ale udało się utrzymać z przodu. Czekam na jutro. To będzie naprawdę trudny dzień i musimy zachować koncentrację.

- Było trochę ślisko i pojechałem nieco za ostrożnie - przyznał Jari-Matti Latvala, czwarty w rajdzie. - Mamy przed sobą trzy długie dni. Na razie jestem zadowolony.

- Jest bardzo zdradliwie - informował Ott Tänak, piąty na OS2. - Przyczepność była całkiem dobra. Przejazd nie był taki zły. Liczę na udany rajd, na dobre wyczucie samochodu. Czekają nas trzy ciężkie dni.

Mads Østberg utworzył parę na superoesie z Elfynem Evansem. - Było całkiem OK. Nic specjalnego - ciemno, hopa, dużo kibiców. Na nic nie możemy narzekać. Jutro postaram się pojechać jak najlepiej.

Kris Meeke, szósty w łącznych wynikach, na superoesie wyprzedził Daniego Sordo o osiem dziesiątych. - Nie było tak źle. To zdradliwy mały odcinek, przejeżdżany po ciemku. Było w miarę OK. Jutro przede wszystkim chcę uniknąć błędów.

- Było trochę lepiej - ocenił Dani Sordo. -  Jestem zadowolony. Poszło nam lepiej niż na pierwszym odcinku. Jutro czeka nas długi dzień.

Robert Kubica pokonał Benito Guerrę o 2,8 sekundy. - To bardzo zdradliwy oes, ale prawdziwy rajd zaczyna się jutro. Dzisiaj było trochę dobrej jazdy. Teraz czekam na szutrowe odcinki. Nasza taktyka to po prostu przetrwać!

Martin Prokop wygrał o sekundę z Lorenzo Bertellim. - Było dobrze, ale w jednym miejscu na hamowaniu jechało się jak po lodzie. Mieliśmy duży moment. Oczywiście, czekam na normalne odcinki.

Bertelli spadł z drugiego na dziesiąte miejsce. - Jest OK, ale odcinek polano wodą i zrobiło się niebezpiecznie. Na hamowaniu było mokro i o mało nie zaliczyliśmy kraksy. Podczas zapoznania oes był suchy.

Elfyn Evans ustąpił Madsowi Østbergowi o 3,8 sekundy. - Mieliśmy kłopoty na mokrym zakręcie i potem straciłem pewność, jechałem ostrożniej.

- Nie działa system automatycznego startu - wyjaśnił Benito Guerra. - W Guanajuato straciliśmy 2,9 sekundy. Dzisiaj trudno było walczyć z rywalami. Liczę, że naprawimy to w serwisie. Jutro będzie nowy dzień.

W pierwszej parze Nasser al-Attiyah rywalizował ze Stéphanem Lefebvre. - Było fantastycznie! - oświadczył Nasser, szybszy o 6,5 sekundy. - Jazda naprawdę mi się podobała, choć nie było łatwo. Teraz czekam na jutro.

Hayden Paddon ścigający się z Ottem Tänakiem, był wolniejszy o 11 sekund od Estończyka. - Wykonaliśmy obrót na odcinku i straciliśmy 10 sekund.

Jurij Protasow, ponownie najszybszy w WRC 2, po czwartku wyprzedza Jariego Ketomaa'ę (+3,5), Nico Fuchsa (+3,7), Nassera al-Attiyaha (+5,9), Wałerego Gorbana (+7,1), Abdulaziza al-Kuwariego (+11,3) i Stéphane'a Lefebvre'a (+14,2).