Przedostatni dzień Sześciodniówki zaliczony. Mimo iż wydawał się łatwy polskich zawodników spotkało kilka przygód. Większość trasy przebiegała drogami szutrowymi i asfaltowymi ale trasa zawierała aż osiem prób specjalnych, które w przeciwieństwie do trasy nie były takie łatwe.
Michał Szuster, kapitan polskiego zespołu borykał się z problemami z akumulatorem, ale szczęśliwie udało się ukończyć dzień, jednak stratą 34 minut. Bardzo ładnie jechał dziś Paweł Szymkowski, który świetnie się czuł na dzisiejszych testach. Na jednym z nich wykręcił znakomity piaty czas w klasie E2. Pozostała trójka również świetnie jechała i walczyła o każdą sekundę. Rafał Bracik awansował na 35 pozycję Mimo karnych minut zespołowo nasza ekipa utrzymała 13 miejsce. Prowadzenie utrzymują Francuzi którzy dziś odpuścili i jechali bardzo zachowawczo. Pozwala im na to ogromna przewaga którą zdobyli przez minione dni. Drugie miejsce wciąż dla „Kangurów”, a trzecie utrzymują przyszłoroczni gospodarze Sześciodniówki na Sardynii.
Wśród naszych zawodników klubowych problemy sprzętowe dotknęły dziś Patryka Bielca, jednak pomimo jazdy tylko na jednym biegu udało mu się ukończyć dzień. Marcin Małek, wciąż chory i osłabiony stanął na starcie i osiągnął metę. Dzięki jego postawie HAWI Opole awansowało na 34 pozycję. KTM Novi Kielce utrzymał 32 lokatę. Również Grzegorz Chorodyński mimo trudów trasy, osiągnął metę zlokalizowana na Sachsenringu.
Jutro zawodników czeka dosyć nietypowy dzień. Organizator, mając problemy z dostępnością toru motocrossowego przygotował wyścig w formie SuperMoto. Oczywiście zawodnicy muszą go pokonać na oponach terenowych więc wskazana jest dużo ostrożność przy pokonywaniu finałowego testu.