Polski Związek Motorowy

Robert Kubica i Maciek Baran powtórzyli na Sardynii grecki sukces w WRC 2. Tym razem krakowska załoga punktowała również w generalce, finiszując na 9 miejscu.

^{Fot. Citroen Racing}

- Nigdy nie jest łatwo wygrać - mówił Robert Kubica. - To był trudny weekend. Mieliśmy problemy z kurzem, problem z interkomem. Nie straciliśmy koncentracji, staraliśmy się ukończyć rajd. Dzisiaj jechałem bardzo ostrożnie. Na drugiej pętli starałem się mocniej cisnąć. Jeżeli będę jeździł wolno, niczego się nie nauczę. Przesiadka do WRC? Nie ma na to budżetu. Dołożyłem trochę pieniędzy z własnej kieszeni. Chciałbym podziękować mojemu głównemu partnerowi Lotosowi - bez niego to wszystko nie byłoby możliwe.

^{Fot. Citroen Racing}

- Uderzyliśmy w kamień na pięć kilometrów przed metą - opowiadał Maciek Baran. - Myśleliśmy, że mamy kapcia. Na szczęście tak się nie stało.

Abdulaziz al-Kuwari stracił do Kubicy 4.17, ale pozostał liderem mistrzostw. - Rajd na Sardynii był wyjątkowo ciężki. Do ostatniego kilometra ostatniego odcinka było bardzo ciężko. Mamy drugie miejsce i nadal prowadzimy w mistrzostwach. Teraz nasi europejscy rywale powalczą o punkty. Nie będzie nas w Finlandii i w Niemczech.

Lorenzo Bertelli uzupełnił obsadę podium w WRC 2. - Wiedzieliśmy, że jeżeli unikniemy problemów, możemy stanąć na podium. Mogliśmy być drudzy, ale trzecie miejsce jest wspaniałe.

Nicolas Fuchs finiszował jako czwarty i wygrał klasyfikację Production Cup. - Jestem zadowolony. To był trudny rajd. Piąty raz w tym roku wygraliśmy klasyfikację Production Cup. Więcej nie da się zrobić tym samochodem.

W punktacji WRC 2 prowadzi al-Kuwari (93) przed Fuschem (78), Protasowem (65), Kubicą (58) i Wiegandem (55).