Wygrali cztery z pięciu rozegranych dotychczas rund. Potrafili połączyć szybką jazdę z dokładnością i regularnością. Filip Nivette i Kamil Heller wyjeżdżają z Lublina z kompletem punktów oraz jako zwycięscy tegorocznych Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Komfortowa sytuacja punktowa sugerowała powolną jazdę i kontrolowanie sytuacji, jednak warszawski kierowca Skody Fabii R5 dominował na odcinkach specjalnych Rajdu Nadwiślańskiego i udowodnił, że to w pełni zasłużony tytuł w tym sezonie.
Na drugim miejscu w Rajdzie Nadwiślańskim uplasował się Zbigniew Gabryś z Arturem Natkańcem – Ford Fiesta R5. Do zwycięzców stracili prawie półtorej minuty. Na najniższym stopniu podium Tomasz Kasperczyk i Damian Syty- również Ford Fiesta R5. Do drugiego miejsca zabrakło im 21 sekund. Bryan Bouffier, który jechał w rajdzie Fiestą Proto – nie ukończył dzisiejszych zmagań i musiał wycofać się z rywalizacji. Na czwartym miejscu – Jakub Brzeziński z Łukaszem Wrońskim. Najszybsze auto z napędem na jedną oś to BMW Jana Chmielewskiego i Michała Majewskiego. W genralce zajęli 8 miejsce.
Na 10 miejscu w generalce zwycięzcy klasy czwartej Jacek Jurecki i Michał Trela – Peugeot 208. W klasie aut przednionapędowych trwała ciekawa walka. Zaledwie siedemnaście sekund za Jureckim uplasował się Tomasz Gryc z Michałem Kuśnierzem w kolejnej 208-ce. Podium klasy czwartej zamknęli Byśkiniewicz i Borko w Oplu Adamie. Najszybsze auto klasy historycznej to Honda Civic duetu Szupryczyński/Szupryczyński.
Ostatnia runda Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski w połowie października – Rajd Śląska. Wciąż otwarta pozostaje kwestia tytułów wicemistrzowskich.