Polski Związek Motorowy

Jedna z ostatnich eliminacji enduro już za nami. W Malechowie koło Darłowa rozegrano VII i VIII Rundę Mistrzostw Polski, VII i VIII Rundę Pucharu Polski i Puchar Bałtyku. Wystartowały także dziewczyny w specjalnym wyścigu z pomiarem czasu i bez taryfy ulgowej. Dwa dni zmagań w potwornym upale przyniosło kilka niespodzianek.

Przede wszystkim ku ogólnemu zaskoczeniu na najwyższym stopniu na pudle w E2/E3 stanął nie Paweł Szymkowski (CKM Cieszyn), ale inny znakomity zawodnik Sebastian Krywult (BKM Bielsko Biała). Paweł świetnie pojechał pierwszego dnia (był pierwszy), niestety w niedzielę zawiódł sprzęt i stracił sporo sekund, które w dalszej części wyścigu okazały się nie do odrobienia. Odbiło się to także na jego pozycji w Generalce, w której zajął szóste miejsce. Nadal jednak prowadzi w klasyfikacji sezonu.

Z kolei w klasie Junior50 triumfował Dawid Socha (KTM Novi Kielce), który objechał aktualnego lidera - swego klubowego kolegę Kacpra Ziębę. W pozostałych klasach bez niespodzianek: w Juniorach pierwsze miejsce zajął Krzysztof Labuda (CKM Cieszyn), w E1 Maciej Giemza (KTM Novi Kielce), a w Weteranach niepokonany Wojtek Rencz. Quad Open wygrał Paweł Romaniak (CKM Cieszyn). Teraz kilka słów o innym debiutancie - o Motocross Klub Darłowo. To im powierzono w tym roku organizację rundy enduro i jak wszyscy zgodnie stwierdzili, wywiązali się z tego zadania wzorcowo. Zawodnicy chwalili przede wszystkim przygotowanie trasy, perfekcyjne wręcz oznaczenie dojazdówek i prób enduro i cross. Pierwszą zlokalizowano na terenie byłej żwirowni, drugą w bezpośrednim sąsiedztwie Fortu Mariana. Na riderów na trasie czekały butelki z wodą mineralną, a na mecie podium na czołgu i oryginalne puchary. Można mieć natomiast zastrzeżenia do promocji zawodów, na szczęście organizatorzy mają tego świadomość i bijąc się w piersi obiecali następnym razem poprawę. Na koniec o dziewczynach. Wystartowało ich tylko trzy, co jednak nie świadczy o tym, że pań jeżdżących więcej nie ma. Wystarczy wymienić choćby wicemistrzynię Czech Patrycję Komko. Niestety zawodniczka z Opola jak i kilka innych riderek leczy jeszcze rany po odniesionych ostatnio kontuzjach. Ale jak zapewniają same zainteresowane na starcie w planowanym Pucharze Polski Enduro Kobiet mogłoby się ich pojawić przynajmniej dziesięć.

Szczegółowe wyniki na www.motoresults.pl