Polski Związek Motorowy

Wprost ze słonecznej Italii, Team Jastrzębski Racing udał się do Zielonej Góry. W miniony weekend rozegrane tam zostały 5 i 6 runda serii ROK CUP POLAND. Tym razem podium wywalczyli Adrian Janicki i Oliwier Pyłka (MINI ROK), Dominik Garbaciak (BABY ROK), oraz kierowcy DVS ROKA: Filip Wójcik i Dawid Dziocha.

Wszystkim treningom otwartym, odbywającym się przed zawodami towarzyszyła piękna letnia pogoda. Nikt nie spodziewał się, że w niedzielę nastąpi jej gwałtowne załamanie, a kierowcy ścigać się będą w strugach ulewnego deszczu. Jako pierwsi, w sobotę na tor wyjechali kierowcy BABY ROKA. Garbaciak już podczas półfinału wyszedł na prowadzenie stawki. W finale utrzymał pozycję i tym samym zapewnił sobie szczyt sobotniego podium. Jego teamowy kolega- Dawid Marcinowski, po zdobyciu 5 miejsca w półfinale i 7 w finale, rundę podsumował 7 rezultatem.

Niedzielne wyścigi wymagały od zawodników nie lada uwagi i skupienia. Mimo trudnych warunków Garbaciak pierwszy punktowany bieg zaliczył na 5 pozycji. W finale ponownie zaatakował i awansował o 3 oczka. Na podium stanął na 3 stopniu. Marcinowski, mimo że w kwalifikacjach wypadł lepiej niż Garbaciak, to w półfinale stracił 1 pozycję i na mecie był 10. W finale odrobił tą delikatną stratę, podsumowując zarówno wyścig jak i całą rundę 9 wynikiem. W klasyfikacji generalnej sezonu Garbaciak awansował i jest obecnie vice-liderem. Marcinowski plasuje się na 11 miejscu stawki.

W MINI ROKU w sobotnim półfinale najlepiej wypadł Janicki. Wyścig ukończył jako vice-lider, czyli 6 oczek przed Pyłką. Niestety w finale dopadły go problemy techniczne przez co nie ukończył biegu, a rundę podsumował na dopiero 9 pozycji. Świetny wyścig zaliczył z kolei Pyłka, który przebijając się śmiało w górę stawki awansował na 2 pozycję. Dzięki temu podczas ceremonii pucharowej stanął na 2 stopniu podium.

W niedzielę, Janicki po zwycięstwie już podczas kwalifikacji, pozycji lidera nie oddawał do samego końca. Podsumowując rundę zwycięstwem umocnił się również na prowadzeniu klasyfikacji generalnej MINI ROKA. Oliwier po starcie z 8 pola, awansował na 5 lokatę. W finale ponownie zaatakował i ukończył bieg tuż za pierwszą trójką. Rundę podsumował 5 rezultatem. W generalce Janicki nadal jest liderem, a Pyłka zajmuje 6 pozycję.

Kategoria JUNIOR ROK obstawiona byłą przez Mateusza Pyłkę, Bartka Milę i Karolinę Janicką. Pierwszy dzień zmagań najwyżej ukończył Mila. Po zameldowaniu się na metach kolejnych wyścigów na 5 i 9 miejscu, kierowca rundę podsumował 7 rezultatem. Pyłka znalazł się 2 oczka za nim, a Janicka po pechowych obu biegach byłą 17.

Kolejny dzień zmagań najlepiej rozpoczął Pyłka. Na mecie półfinału był 2. Za nim, na 8 i 12 lokacie uplasowali się Mila i Janicka. Niestety, w finale kierowca stracił pozycję vice-lidera i szachownicę przekroczył jako 7. Mila i Janicka zajęli odpowiednio 10 i 13 miejsce. W punktacji sezonu Pyłka jest 2, Mila 12, a Janicka 15.

W DVS ROKU ponownie ścigali się Dawid Dziocha (vice- lider kategorii) i Filip Wójcik (4 kierowca kategorii). Wójcik przez cały sobotni półfinał prowadził zaciekły pojedynek z Patrykiem Szczerbińskim o pozycję vice-lidera. Ostatecznie jednak musiał uznać wyższość rywala i na mecie był 3. Dziocha po starcie z 6 pola zaliczył bieg z delikatnym spadkiem, na 7 pozycję. Finał rundy okazał się niestety pechowy dla Wójcika. Decyzją sędziów został on wykluczony z wyścigu za niedowagę. Dziocha po powrocie na utraconą pozycję w finale, również rundę ukończył jako 6. Wójcik w klasyfikacji dnia był 7.

Prawdziwą klasę, kierowcy zaprezentowali jednak podczas niedzielnych startów. Po czasówce uplasowali się na pierwszej linii. W półfinale Dziocha utrzymał prowadzenie, a Wójcik spadł na 3 lokatę. W finale, jako jedyni, kierowcy Jastrzębski Racing dojechali do mety. Znany ze swej awaryjności silnik DVS ROKA zawiódł resztę zawodników, a Dziocha i Wójcik, po odniesieniu sukcesu stanęli na 1 i 2 stopniu podium.

Kolejne dwie rundy odbędą się już 19 i 20 czerwca na torze kartingowym w Bydgoszczy.

Media4U - Łukasz Iwaniak