Od zeszłego roku w Polsce rozgrywany jest Puchar Polski Pojazdów Zabytkowych w Rajdach na Regularność. Jednak w Europie dyscyplina ta jest bardzo popularna już od wielu lat, co zaowocowało serią w ramach Pucharu FIA.
FIA Trophy for Regularity Rally składa się z 9 eliminacji z czego do klasyfikacji końcowej zaliczane są 4 najlepsze. Swoje odpowiedniki historycznych rajdów na regularność o Puchar FIA mają takie rajdowe klasyki jak Rally Costa Brava, Rally of Spain, Acropolis Rally, a od zeszłego roku również Rajd Polski Historyczny. Puchar FIA jest najwyższą kategorią zawodów w tej dyscyplinie sportów motorowych. Imprezy cyklu przyciągają na trasy tysiące kibiców, oczywiście za sprawą niezwykłych samochodów biorących udział w zawodach. Startujące pojazdy to często oryginalne auta rajdowe sprzed lat lub ich wierne repliki. Bardzo często zawody na regularność rozgrywane są razem z Pucharem FIA w Rajdach Historycznych, zatem jest to bodaj ostatnie miejsce gdzie można zobaczyć w akcji historyczne samochody rajdowe grupy B
W tym roku po raz pierwszy w zmaganiach o Puchar FIA w rajdach na regularność wystąpią polskie załogi. Będą to zeszłoroczni triumfatorzy Pucharu Polski, Maciej Trzebiatowski z Izabellą Trzebiatowską z Automobilklubu Polski oraz Marcin Stryczak i Mateusz Stryczak z Automobilklubu Częstochowskiego. Polacy rozpoczną współzawodnictwo od Rajdu Coppa dei Fiori w San Remo odbywającego się w dniach 8-10 kwietnia. Wystartują autami z rajdową historią - Lancia Fulvia Coupe oraz Porsche 911.
W na liście startowej nie zabrakło najlepszych kierowców i pilotów w Europie z zeszłorocznym zwycięzcą Włochem Paolo Mercattilij na czele, pilotowanym przez niezawodnego Marco Maria Calegari z Monaco.
Nasi zawodnicy nie ukrywają, że w pierwszym sezonie jadą po naukę. W tej dyscyplinie niezwykle ważne jest doświadczenie i nic nie zastąpi przejechanych kilometrów na odcinkach specjalnych. Zarówno naszych zawodników jak i czołówkę europejską będzie można zobaczyć na 4 Rajdzie Polski Historycznym rozgrywanym tradycyjnie na początku września na drogach Małopolski.
Fot. Michał Leśniewski