Polski Związek Motorowy

Jarosław Hampel w ubiegłym roku został wicemistrzem świata na Żużlu. Nie po raz pierwszy. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i ambicją zawodnika Falubazu Zielona Góra będzie w sezonie 2014 walka o złoty medal. Doświadczony zawodnik twierdzi, że jest do tego pod każdym względem przygotowany- „Grand Prix to jest szalenie trudne zadanie. Trzeba być w bardzo dobrej dyspozycji już na początku sezonu i utrzymywać wysoką formę przez cały rok. Ale jestem do tej rywalizacji nastawiony bardzo pozytywnie. Mam już spore doświadczenie i myślę, że jestem gotowy na to, aby być mistrzem świata. Kierunek, który obrałem na początku startów w mistrzostwach jest dobry.  Dlatego też zrezygnowałem ze startów w mistrzostwach Europy. Nie chcę wytyczać przed sobą dwóch dróg, pragnę skoncentrować się w stu procentach na Grand Prix i to jest cel numer jeden na ten sezon.” – Grand Prix to jeden cel, a obrona drużynowego mistrzostwa Polski z zespołem Falubazu to drugi. Hampel nie ma wątpliwości, że ekipa z Zielonej Góry będzie jednym z wielkich faworytów rozgrywek, chociaż jego zdaniem poziom ekstraligi jest równy i przede wszystkim bardzo wysoki-„ Wierzę w nasz zespół. Jest po prostu bardzo dobry, wyrównany, poza tym Falubaz to klub znakomicie zarządzany, profesjonalny pod każdym względem. Ale kto naprawdę okaże się najlepszy, czas pokaże. Tego nie da się z góry przewidzieć, to jest zbyt trudne. Mocny skład ma Unibax Toruń,  liczyć mogą się też drużyny z Leszna, Gorzowa, także Tarnowa. Powiem więc na razie tylko tyle, że kibiców czekają w tym sezonie nie lada emocje. W ostatnich latach ekstraliga prezentuje moim zdaniem najlepszy poziom sportowy.  Mecze są wyrównane, nie brakuje niespodzianek, myślę, że w sezonie 2014 będzie podobnie.  Pomimo narzekań na finanse nie brakuje sponsorów, a telewizje walczą o prawa do pokazywana spotkań o mistrzostwo ekstraligi. Myślę więc, że jest na nią duże zapotrzebowanie społeczne. I bardzo dobrze.” – W terminarzu sezonu 2014 znalazło się miejsce na kilka towarzyskich spotkań reprezentacji Polski. Zdaniem Hampela takie konfrontacje to z wielu względów bardzo dobry pomysł- .”Widać jak bardzo potrzebują ich kibice, którzy mocno identyfikują się z narodową reprezentacją.  Dla nas też znaczą bardzo dużo, bo rywalami są bardzo dobrzy zawodnicy i mimo towarzyskiego charakteru nikt tutaj nie odpuszcza i chce pokazać, że jest lepszy.”- Jednym z elementów przygotowań do nowego sezonu był obóz kadry narodowej w Zakopanem, wysoko przez zawodnika oceniony- „Taki obóz to fajna sprawa, tym bardziej, że zgrupowanie było bardzo dobrze zorganizowane. Pięć dni to niedługo, ale urozmaicone treningi ogólnorozwojowe z trenerem Tomaszem Drwalem, czołowym polskim zawodnikiem MMA były naprawdę interesujące i wartościowe. Zawodnikom podobało się to, że były bardzo urozmaicone. Ważne jest też to, że kadrowicze, zarówno seniorzy jak i juniorzy mogli spędzić ze sobą kilka dni, lepiej się poznać, zintegrować. To właściwie jedyny taki moment roku, kiedy jest to możliwe, bo później w sezonie na takie spotkanie i wspólny pobyt nie ma już czasu.” – 22 lutego w Lesznie nastąpi rozstrzygnięcie kolejnego Plebiscytu „Tygodnika Żużlowego”, wiele wskazuje na to, że Hampel odniesie w nim zwycięstwo. Trudno żeby było inaczej, skoro znalazł się niedawno w dziesiątce najlepszych sportowców Polski plebiscytu „Przeglądu Sportowego” – „Ubiegłoroczny sezon miałem rzeczywiście bardzo udany, przeżyłem w nim wiele radości. W mistrzostwach świata Grand Prix walczyłem skutecznie o medal, ostatecznie wywalczając srebro. W bardzo trudnym finale Drużynowego Pucharu Świata zdobyłem wraz z kolegami złote medale. Miałem trudne zadane, bo po raz pierwszy w tych zawodach jechałem jako kapitan narodowego zespołu, musiałem wygrywać najtrudniejsze wyścigi. To się udało i wiem, że kibice to doceniają”.