Finałowa runda Mistrzostw Europy Enduro

W dniach 17-19 sierpnia w słowackich Krompachach odbyła się finałowa, trzydniowa runda Mistrzostw Europy w rajdach Enduro. W piątek i w sobotę zawodnicy pokonali prawie 400 kilometrów po trasach mistrzostw świata rozgrywanych w tych okolicach w 2006 i 2007 roku. W niedzielę na prawie stu trzydziestu zawodników czekał, podobnie jak na Sześciodniówce, końcowy motocross rozegrany na pobliskim torze homologowanym do krajowych rozgrywek.

Oprócz rywalizacji indywidualnej tym razem zawodniczy reprezentowali również swoje kraje walcząc w kategorii National Trophy i Junior Trophy. W seniorskiej kategorii Polskę reprezentowało czterech zawodników: Michał Szuster, Paweł Szymkowski, Marcin Frycz oraz Rafał Bracik. Zespół, który w ubiegłym roku zajął znakomite drugie miejsce, tym razem otarł się o podium zajmując czwarte miejsce ze stratą niewiele ponad minuty do zespołu Słowacji. Pierwszą lokatę zajęli Włosi przed Niemcami.  Zespół juniorów w składzie Konrad Widłak, Adam Tomiczek i Maciej Giemza, zajął szóstą lokatę,

Czwarte miejsce w klasie E1 Senior zajął kapitan drużyny Michał Szuster. Michał w piątek był czwarty, w sobotę ukończył rywalizację na drugiej pozycji, natomiast w kończącym mistrzostwa motocrossie, zajął ponownie czwarte miejsce. Te rezultaty sprawiły, że kielczanin mimo nieobecności podczas czterech rund ME, rozgrywanych w Estonii i na Łotwie, w klasyfikacji mistrzostw Europy znalazł się tuż za podium z dorobkiem 80 punktów.

- Wyjeżdżając na Słowację z góry wiedziałem, że nawet w przypadku zwycięstw w finałowych rundach, nie odrobię strat do najlepszych. Chciałem jednak pomóc kolegom w rywalizacji mistrzostw Europy zespołów narodowych, a zarazem zrobić sobie solidne przetarcie przed wrześniową Sześciodniówką na trasach w Niemczech. Można powiedzieć, że oba cele osiągnąłem. Ekipa PZM ukończyła rywalizację na dobrym czwartym miejscu, a ja miałem okazję pojeździć na naprawdę wymagających i trudnych technicznie trasach, na których w latach 2006 i 2007 rozgrywane były mistrzostwa świata. Piątek potraktowałem trochę rozpoznawczo, jadąc z pewną rezerwą. W sobotę było już znacznie lepiej. Mimo, iż nie udało mi się uniknąć wywrotki na jednej z prób, ustąpiłem pola jedynie bezkonkurencyjnemu w tym sezonie Finowi Roniemu Nikanderowi. W niedzielnym motocrossie nie szarżowałem. Chodziło przede wszystkim o utrzymanie czwartej lokaty, bo szans na wskoczenie na podium i tak nie miałem.  Generalnie mój powrót po przerwie na europejskie trasy oceniam jako udany, a mam nadzieje, że doświadczenia zebrane w tych zawodach będą procentować na trasach tegorocznej Sześciodniówki – powiedział Michał Szuster na mecie w Krompachy. 

Również czwarte miejsce w klasyfikacji sezonu zajął Paweł Szymkowski, któremu zabrakło zaledwie jednego punktu do tytułu drugiego wicemistrza starego kontynentu klasy Junior E2/E3. Paweł piątkowe zmagania zakończył na siódmej pozycji, w sobotę był drugi, a motocross ukończył na czwartej pozycji co w sumie dało najniższy stopień podium zawodów. W zeszłym roku Pawłowi zabrakło dwóch punktów do trzeciego miejsca w klasyfikacji sezonu tej klasy więc logika mówi że w przyszłym roku będzie wreszcie upragniony tytuł.

Sensacją niedzieli był za to Adam Tomiczek - zaledwie 17letni zawodnik pochodzący z Cieszyna. Adam, który po dwóch dniach zajmował szóstą lokatę w klasie Junior Under 20, znakomicie pojechał swój niedzielny wyścig wygrywając z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami. Wspaniała jazda pozwoliła na duży awans w klasyfikacji zawodów na trzecia lokatę w zaledwie drugim starcie w zawodach rangi mistrzostw Europy. Rafał Bracik zajął dwunastą, a Maciek Giemza trzynastą pozycję w klasie najmłodszych zawodników. Marcin Frycz pojechał bardzo równo osiągając metę na siódmej pozycji w klasie E2 Senior. W tych selektywnych zawodach wystartował także Marcin Małek, który potraktował start jako przetarcie i przygotowanie przed zbliżającą się Sześciodniówką w której wystartuje w zespole klubowym HAWI Opole, a zajmował codziennie lepszą pozycję kończąc motocross na dziewiątej lokacie. Tym samym wszyscy polscy zawodnicy osiągnęli metę tych wymagających zawodów, co dobrze rokuje przed zbliżającą się „olimpiadą” motocyklową.

Motocykle: 

News

Dakar 2024: Brabec po raz drugi, Sainz po raz czwarty
Po 4700 km odcinków specjalnych i prawie 8000 km trasy 46. Dakar,... więcej
Dakar 2024, etap 11: Brabec i Sainz blisko zwycięstwa
W Dakarze bardzo często rodzaj podłoża przesądza o wynikach. Zawodnicy pokonali... więcej
Dakar 2024, etap 10: Im dalej, tym trudniej
Dziesiąty etap Dakaru był pętlą ze startem i metą w Al Ula.... więcej
Dakar 2024, etap 9: Van Beveren i Loeb w natarciu
Trasa powrotna do Al Ula była zupełnie inna niż ta na ... więcej
Dakar 2024, etap 8: Coraz bliżej ostatecznej rozgrywki
Ósmy etap poprowadził zawodników z Al Duwadimi do Ha’il,... więcej
Za nami Walne Zgromadzenie Alpe Adria Motorcycle Union w Warszawie. Robert Zikovic Prezydentem
13 stycznia 2024 roku w Warszawie, odbyło się Wyborcze Walne Zgromadzenie... więcej
Dakar 2024, etap 7: Magiczna trójka Loeba i Cornejo
Etapy liczące ponad 850 km zdarzają się obecnie w Dakarze naprawdę rzadko.... więcej
Dakar 2024 na półmetku. Eryk Goczał zdyskwalifikowany
W trakcie sześciu etapów i w sumie ośmiu dni rajdu, w tym... więcej
Dakar 2024, etap 6b: Loeb, Van Beveren, Giroud, De Soultrait – francuski dzień zwycięstwa, Goczał ucieka rywalom!
Nie każdy potrafi sobie poradzić z pustynią Empy Quarter. Druga część... więcej
Dakar 2024, etap 6a: Van Beveren i Sainz na czele
Na czwartkowej trasie, na terenie pustyni Empty Quarter nie ... więcej

Strony

- Archiwum