Polski Związek Motorowy

Po krótkiej przerwie bracia Szymon i Maciej Szyszko wrócili na tor kartingowy. Zawody, w których wzięli udział w miniony weekend należały do północnej strefy włoskiej serii ROK CUP. Reprezentujący Automobilklub Morski chłopcy zadebiutowali w nowych dla siebie kategoriach DVS ROK i Junior ROK ze zmiennym szczęściem.
Jak to o tej porze roku bywa, włoska pogoda dopisała, nie dając żadnych znaków mówiących o deszczu. Szymek i Maciek przed zawodami tradycyjnie uczestniczyli w wolnych treningach na znanym im torze 7 Laghi Kart. Maciek na tym obiekcie, podczas zawodów najbardziej prestiżowej serii na świecie WSK, a konkretniej Final Cup 2013 stanął na trzecim stopniu podium. 
Pierwszy na czasówkę wyjechał Maciek, który wywalczył 4 pozycję startową, warto wspomnieć, że na porannej rozgrzewce był najszybszy w stawce 32 kierowców. Szymek odnotował 19 czas w grupie 28 zawodników. 
W półfinale Maciek utrzymał swoja pozycję startową, natomiast Szymek awansował kończąc bieg na 13 miejscu. Finał Maćka, który zapowiadał się bardzo obiecująco, zakończył się awarią świecy na okrążeniu formującym, czyli jeszcze przed startem. Jedynym plusem wynikającym z takich sytuacji to hart ducha zawodnika, który czasem spotyka się z takimi przeciwnościami losu. Starszy z braci Szyszko jadący w odpalanym „na pych” karcie klasy DVS jeszcze przed startem wziął udział w incydencie, w którym zderzyło się wielu kierowców. Większość z nich nie była w stanie samodzielnie odpalić sprzętu i nie wystartowała w biegu finałowym. Szymek ruszył ze spora stratą i utrzymując świetne tempo gonił rywali, kończąc finał na 12 pozycji.
Podsumowując zawody można śmiało powiedzieć, że chłopcy odnaleźli się w nowych kategoriach, niestety jak to w motorsporcie bywa, zabrakło trochę szczęścia. Dla kibiców Szymona i Maćka przekazujemy informację, że w sezonie 2015 będą brali udział jedynie w imprezach zagranicznych. Podziękowania tradycyjnie dla zespołu Speedkart, Karola Basza, Kamila Wódki oraz rodziców i dziadków.

Media4U - Łukasz Iwaniak