Miniony weekend był rozpoczęciem wyścigowego sezonu pucharu Rotax Max Challenge Poland. Na torze WallraV w Starym Kisielinie pojawiło się wiele nowych twarzy. Pośród nich obecni byli również, debiutujący w tej serii kartingowej, bracia Marcin i Daniel Zając z Bytomia Odrzańskiego. Zawodnicy teamu DD Motorsport ścigali się w dwóch kategoriach: DD2 Masters i Junior Max. Pod namiotem pojawił się również początkujący fan kartingu – Marcel, który brał udział w pokazach dla najmłodszych. Początek sezonu powitała piękna pogoda, co ściągnęło do Starego Kisielina wielu sympatyków kartingu. Byli oni świadkami widowisk, które wróżą interesujący sezon.
Daniel startujący w DD2 Masters miniony weekend zaliczy do bardzo pracowitych. Sezon rozpoczął od pechowej pierwszej rundy. Czasówkę od zdobycia bardzo dobrego, 2 pola startowego do półfinału. Niestety pierwszy punktowany bieg okazał się dla niego niezwykle pechowy. W trakcie wyścigu dopadły go problemy techniczne, przez które musiał opuścić tor na 4 okrążenia przed końcem. Z powodu uszkodzonego silnika, kierowca nie mógł wziąć udziału w finale. Pech opuścił Daniela dopiero w niedzielę. Drugą rundę rozpoczął od bardzo dobrego 2 wyniku czasówki. Zarówno pierwszy, jak i drugi wyścig rundy zaliczył na pozycji vice-lidera, goniąc Sławka Murańskiego. Kierowca podczas niedzielnej gali pucharowej stanął na 2 stopniu podium.
Młodszy z braci- Marcin sobotni trening oficjalny ukończył z 6 rezultatem. Po starcie z 3 linii zarówno w półfinale, jak i finale na mecie notował 6 wynik. W podsumowaniu pierwszej rundy uplasował się na 6 lokacie. Niedzielę rozpoczął czasem 45,037s. podczas kwalifikacji i wywalczoną 3 linią startową. W półfinale debiutant podejmował walkę, pojedynkując się o miejsca, dzięki czemu na mecie był 5. W finale odpierał ataki rywali, przez co zachował swoją pozycję, kończąc wyścig na 5 miejscu. Zebrane punkty uplasowały go na 5 miejscu podczas niedzielnej rundy.
Pierwsze tegoroczne występy zawodnicy mają już za sobą. Udany debiut to jednak nie koniec pracy. Dzięki okrążeniom pokonywanym na torze, kierowcy mieli okazję zapoznać się ze stawką rywali. Kolejne zawody już za niespełna dwa tygodnie w Toruniu.
Media4U - Łukasz Iwaniak