Polski Związek Motorowy

 Ostatnia w tym roku runda ROK Cup Poland odbyła się na torze w Poznaniu. Weekend wyścigowy dopełniała słoneczna pogoda i spora frekwencja zawodników.

Zespół Bambini Racing wziął udział w trzech kategoriach: Trening E50, Trening Baby ROK oraz wyścigi Baby ROK. W treningach ROKa udział wzięli: Julka Podsiedlak, Franek Czapla, Jaś Przyrowski, Piotr Czaja i Kacper Turoboyski. Była to mocno obstawiona klasa przez naszych Juniorów, dla części których ten sezon był ostatnim przed tzw. ‘wielkim ściganiem’. Miło było popatrzeć, jak na przestrzeni całego roku odnotowują progres zarówno w technice jazdy, jak i uzyskiwanych czasach. Z pewnością niektórzy z naszych małych kartingowców niejednokrotnie mile zaskoczą w przyszłym sezonie, obserwując talent, styl i zapał do jazdy.

Bardzo miłym akcentem całych zawodów był gest ze strony Janka Kręcisza - czwartego zawodnika świata kategorii Junior ROK oraz zwycięzcy ROK Talent Award 2013, który wręczył wywalczony przez siebie w Poznaniu puchar najmłodszemu zawodnikowi Bambini Racing, Marcinowi Rogalskiemu. Przypomnijmy, że Marcin bierze obecnie udział w Treningach E50, kategorii Easykart.

Z kolei w kategorii Baby ROK, powrót naszego ‘rodzynka’ – Kacpra Rogali. Bardzo dobry sobotni trening na nowej ramie Tony Kart z drugim czasem przejazdu. Niestety w czasówce Kacper delikatnie wyjechał poza tor i na brudnych oponach nie był w stanie wykręcić dobrego czasu – 8 pozycja startowa w Finale1. Bardzo dobra jazda zaowocowała dojechaniem na 4 pozycji, niestety sędziowie dopatrzyli się wyjazdu poza linię i ostatecznie Kacper spadł na 7 miejsce po nałożonej na niego karze czasowej. Finał 2 był niemal kopią poprzedniego biegu, w którym ‘Rogal’ przebił się kilka pozycji aby ostatecznie finiszować na 4 pozycji. Ostatecznie sobotnie ściganie zakończył na 5 lokacie.

Niedzielny poranek to delikatny wypadek przy pracy. Trening ukończony na 8 miejscu, zaś czasówka na 7, tym samym Kacper do Finału 1 startował dopiero z czwartej linii. I tu nie opuścił go pech, gdy po dość poważnym wypadku uszkodził swój gokart, dojeżdżając do mety na przedostatnim miejscu. Drugi Finał, z kilkukrotnie powtarzanym startem, okazał się dla Kacpra równie pechowy jak i poprzedni. Kolejny ‘dzwon’, ale mimo to na uszkodzonym sprzęcie Rogala finiszuje na 8 pozycji, kończąc całą rundę na miejscu 12.

Pięknym gestem fair-play wykazał się Karol Pasiewicz, który pomógł Kacprowi poprawić uszkodzony w czasie Finału 2 zderzak. Brawo Karol!

 Przed nami ostatnia w tym roku polska runda kartingowa – Rotax Max Challenge, która odbędzie się na torze  w Radomiu!