Motocross Narodów MXON 2017 pechowy dla Polaków

Drużynowe Mistrzostwa Świata w Motocrossie na torze  Matterley Basin w Wielkiej Brytanii przeszły do historii. W dniach 30.09 – 01.10 reprezentanci 38 krajów z całego świata walczyli o tytuł. Polska reprezentacja startowała w składzie: Tomasz Wysocki, Gabriel Chętnicki i Szymon Staszkiewicz. Niestety był to start bardzo pechowy.

W sobotnich eliminacjach klasy MXGP nasz lider – Tomek Wysocki – jadąc w środku stawki i przygotowując atak na pozycję przed nim zanotował na drugim okrążeniu bardzo nieprzyjemny upadek, w efekcie którego nie mógł kontynuować jazdy i został sklasyfikowany na 38 pozycji. W kwalifikacjach MX2 Gabriel Chętnicki przez większość dystansu utrzymywał się na 23 pozycji, ale kolizja na ostatnim okrążeniu z zawodnikiem rosyjskim spowodowała, że Chętnicki spadł na miejsce 25. Ostatni z naszych reprezentantów Szymon Staszkiewicz w klasie Open po słabym starcie przedarł się na 25 miejsce, ale ostatecznie stracił je na ostatnich okrążeniach i minął linię mety na pozycji 29. W klasyfikacji drużynowej kwalifikacji liczyły się dwa najlepsze wyniki spośród trójki reprezentantów. Zajęte miejsca były równocześnie ilością punktów, w myśl zasady im mniejsza ilość punktów, tym lepsze miejsce w klasyfikacji. Wobec upadku Wysockiego, do klasyfikacji zaliczono wyniki naszych dwóch najmłodszych riderów i polska reprezentacja musiała startować w finale C. Tutaj złudzeń rywalom nie pozostawił Tomek Wysocki wygrywając bezdyskusyjnie.  Gabriel Chętnicki przyjechał na miejscu 4, a Szymonowi Staszkiewiczowi na starcie odmówił posłuszeństwa motocykl. Nasza drużyna - jako zwycięzca finału C - awansowała do niedzielnego finału B, z którego najlepszy team awansował do finału B. Niestety niedzielny poranek nie przyniósł dobrych informacji odnośnie zdrowia naszych reprezentantów. Dodatkowo po nocnych opadach tor zamienił się w „bagno”. Sobotni uraz Gabriela Chętnickiego okazał się groźniejszy niż początkowo to wyglądało i jego start w finale B nie był możliwy. Do tego mocno poobijany po sobotnim upadku Tomek Wysocki – mimo, że miał najlepszy czas podczas treningu spośród wszystkich zawodników finału B – zanotował upadek i również musiał wycofać się z rywalizacji. W tej sytuacji szanse polskiej reprezentacji na dobry wynik zmalały do zera. Według regulaminu w klasyfikacji bierze się pod uwagę dwa najlepsze wyniki. Zdekompletowana reprezentacja Polski z jednym zawodnikiem nie spełniała tego warunku, co oznaczało przed startem ostatnie miejsce w finale B. Osamotniony Szymon Staszkiewicz walcząc z rywalami i arcytrudnym torem dojechał na 18 pozycji. Ostateczne 32 miejsce naszej reprezentacji na 38 startujących nie odzwierciedla faktycznych możliwości. Gdyby nie kontuzje Tomka Wysockiego i Gabriela Chętnickiego była realna szansa na miejsce w pierwszej piątce finału B.  Niestety nie tym razem.

Drużynowymi Mistrzami Świata zostali ponownie Francuzi, na drugim miejscu sklasyfikowana została Holandia, a na trzecim gospodarze – Wielka Brytania.

Więcej zdjęć już wkrótce na :

facebook.com/MXONTEAMPOLAND/

Motocykle: 
Słowa kluczowe: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Biuletyn PZM - Grudzień 2018
Koniec grudnia to czas podsumowań oraz oceny mijającego roku. Ostatnie dwanaście... więcej
Wielka Gala Pit Bike kończy imponujący sezon nowej dyscypliny
Wielka Gala Pit Bike 2018 zakończyła  przełomowy dla dyscypliny sezon.... więcej
Wójcik Racing Team stawia na młode talenty
Oby więcej takich informacji ze świata polskiego motorsportu. Wójcik Racing Team... więcej
2-0 dla Taddy'ego
Po starcie z drugiego rzędu Tadeusz Błażusiak wygrał również drugi finał Grand... więcej
Popisowy początek Błażusiaka
Tadeusz Błażusiak popisowo rozpoczął Grand Prix Polski SuperEnduro w Krakowie.... więcej
Wielkie odliczanie wkracza w decydującą fazę! Przed nami runda Mistrzostw Świata Superenduro sezonu 2019 w Krakowie
Do rozpoczęcia najbardziej zaciętej rywalizacji w świecie motocykli pozostało... więcej

Strony

- Archiwum