W niedzielny poranek na plac Kościuszki w Sochaczewie przybyło kilkadziesiąt zabytkowych pojazdów. Wszystko za sprawą VII Rajdu im. Księcia Władysława Druckiego-Lubeckiego. Od kilku lat oprócz klasycznego zlotu organizatorzy proponują także krótki rajd turystyczny.
Rajdowcy ruszyli o godzinie 11. Najpierw pokręcili się po mieście za pomocą tzw. entliczka-pentliczka. Jest to autorski zapis trasy wymyślony przez komandorów rajdu. Zabawa jest podobna do róży wiatrów, ale zapisana jest zupełnie inaczej. Nie ma rozrysowanych sytuacji, a podane są tylko tajemnicze 1P, 2P, 1L, 1P, 3P, 2L itd. Sprawa jest banalnie prosta, gdyż 1P to pierwsza w prawo, 2P to druga w prawo, 1L to oczywiście pierwsza w lewo. Zapis wygląda na łatwy, ale nie wszystkim udało się szybko dotrzeć na metę zadania w Starostwie Powiatowym. Tam, na miejscowym parkingu, odbyła się próba sportowa.
Po entliczku pentliczku i próbie SZ zaczął się klasyczny itinerer strzałkowy, który zaprowadził wszystkich do Nieborowa i miejscowego Muzeum Motoryzacji. Drugi odcinek poprowadził uczestników przez Bolimów i Teresin (tuż obok miejsca śmierci Druckiego-Lubeckiego) do Pałacu w Szymanowie, gdzie znajduje się liceum prowadzone przez Siostry Niepokalanki. Tam odbył się konkurs elegancji, piknik rodzinny dla mieszkańców gminy, a uczestnicy rajdu mogli zjeść obiad przygotowany przez Siostry.
fot. Adrian Urbański