Drużynowe Mistrzostwa Świata w Motocrossie – Maggiora 2016

Motocross Narodów, największe święto światowego motocrossu, rozegrany został w tym roku we Włoszech. Około 85 tysięcy kibiców z całego świata zjechało na tor w Maggiora Park aby na żywo oglądać pojedynek najlepszych zawodników z 38 krajów. Nie zabrakło również naszej reprezentacji, która od kilku lat jest obecna na tak ważnej imprezie.

70 edycja MXON była czwartą z udziałem Polaków. Reprezentacja w składzie Łukasz Lonka (MXGP), Szymon Staszkiewicz (MX2) oraz Tomek Wysocki (OPEN) kolejny raz wzbudziła w polskich kibicach nadzieję na historyczny awans do finału A. Jednak poziom sportowy konkurentów jest bardzo wysoki i coraz bardziej wyrównany, a występ reprezentacji nie należał do najszczęśliwszych. W wyścigach kwalifikacyjnych naszym „nie poszło” tak jak byśmy sobie tego życzyli. Łukasz Lonka w swoim wyścigu MXGP zajął słabe 26 miejsce. Szymon Staszkiewicz w klasie MX2 po upadku na początku wyścigu walczył bardzo ambitnie, lecz strata do konkurentów była zbyt duża i zdołał dojechać na 35 miejscu.  Najlepiej w kwalifikacjach pojechał Tomek Wysocki, który zajął w wyścigu klasy Open 20 miejsce. Te rezultaty nie dawały Polsce bezpośredniego awansu do finału A i pozostała nam walka w finale B. Z niego awansować mógł tylko pierwszy zespół. W niedzielnym finale B pojechaliśmy pechowo. Tomek Wysocki, który – biorąc pod uwagę czasy podczas porannego warm-up – miał szansę na miejsce nawet w pierwszej piątce, upadł po starcie. Potem brał udział jeszcze w dwóch – niezawinionych przez siebie - karambolach i ostatecznie mimo bardzo dobrej i ambitnej jazdy ukończył wyścig na 24 pozycji. Łukasz Lonka po awarii motocykla nie ukończył wyścigu i został sklasyfikowany na 30 pozycji. Na duże słowa uznania zasłużył najmłodszy nasz reprezentant, debiutant w tej imprezie - Szymon Staszkiewicz. Poobijany po upadku w wyścigu kwalifikacyjnym, pokazał, że sezon startów na różnych torach w mistrzostwach Europy nie poszedł na marne. 17-latek jadąc na motocyklu pojemności 250 wśród maszyn z MXGP i Open, zajął bardzo dobre18 miejsce, co dobrze rokuje w jego przypadku na przyszłość. Ostatecznie Polska zajęła 30 miejsce w gronie 38 występujących we Włoszech krajów.

Emocje wśród kibiców sięgały zenitu w wyścigach finału A. Ostatecznie wygrali ubiegłoroczni triumfatorzy - Francuzi, przed Holendrami i zespołem USA. Ale sytuacja – szczególnie w ostatnim wyścigu - zmieniała się jak w kalejdoskopie. W początkowej fazie ostatniej gonitwy według bieżącej punktacji mistrzami byli Holendrzy, potem po coraz lepszej jeździe Amerykanina -„Jankesi”, a po błędzie i upadku zawodnika zza wielkiej wody na przedostatnim okrążeniu, tytuł trafił ostatecznie do Francuzów. W Maggiora Park nie zabrakło oczywiście naszych kibiców, którzy przebyli długą drogę, żeby wspierać reprezentantów Polski. Należą im się za to podziękowania. Zawsze bez względu na odległość, czy wynik na torze, są na dobre i złe z reprezentacją Polski. Podobnie było w kraju - mieliśmy sporo sygnałów wsparcia drużyny reprezentującej nas w elitarnych zawodach. Za wszystkie w imieniu zawodników i całej ekipy dziękujemy.

Motocykle: 
Słowa kluczowe: 

News

Biuletyn PZM - Grudzień 2018
Koniec grudnia to czas podsumowań oraz oceny mijającego roku. Ostatnie dwanaście... więcej
Wielka Gala Pit Bike kończy imponujący sezon nowej dyscypliny
Wielka Gala Pit Bike 2018 zakończyła  przełomowy dla dyscypliny sezon.... więcej
Wójcik Racing Team stawia na młode talenty
Oby więcej takich informacji ze świata polskiego motorsportu. Wójcik Racing Team... więcej
2-0 dla Taddy'ego
Po starcie z drugiego rzędu Tadeusz Błażusiak wygrał również drugi finał Grand... więcej
Popisowy początek Błażusiaka
Tadeusz Błażusiak popisowo rozpoczął Grand Prix Polski SuperEnduro w Krakowie.... więcej
Wielkie odliczanie wkracza w decydującą fazę! Przed nami runda Mistrzostw Świata Superenduro sezonu 2019 w Krakowie
Do rozpoczęcia najbardziej zaciętej rywalizacji w świecie motocykli pozostało... więcej

Strony

- Archiwum