Seniorzy za kółkiem.

Bycie kierowcą to proces, który rozpoczyna się w momencie otrzymania dokumentu prawa jazdy, a kończy.... no właśnie.

Gdy jesteśmy młodzi, marzymy tylko o zdaniu egzaminu na prawo jazdy i zakupie auta. Wydaje nam się, że potrafimy panować nad kierownicą niezależnie od prędkości i warunków na drodze. Wyostrzone zmysły ratują nas wielokrotnie przed skutkami młodzieńczych porywów serca i ciężkiej nogi.

Po przejechaniu magicznych dziesięciu tysięcy kilometrów, nabieramy niczym nie uzasadnionej pewności siebie, pouczamy innych kierowców na drodze i jeśli mamy dużo szczęścia, udaje nam się w tym okresie rozwoju nie spowodować wypadku.

Kiedy rodzą nam się dzieci, instynktowanie zdejmujemy nogę z gazu i inwestujemy w bezpieczne foteliki.

I co dalej? Z wiekiem zaczynamy gorzej widzieć, słyszeć, tracimy refleks, ale nie wyobrażamy sobie, aby nie usiąść za kółkiem.

Nikt nie twierdzi, że powinniśmy zamknąć auto w garażu na cztery spusty w dniu swoich, powiedzmy, siedemdziesiątych urodzin. Współczesny świat motoryzacji wychodzi naprzeciw potrzebom kierowców w wieku 50+ i kieruje do nich zupełnie nowe programy, których celem jest szeroko pojęta edukacja w zakresie przeprowadzania regularnych badań stanu zdrowia czy uaktualnienia posiadanej wiedzy o przepisach ruchu drogowego, udzielaniu pierwszej pomocy itp.

Takich projektów będzie coraz więcej, gdyż żyjemy coraz dłużej w coraz lepszej kondycji i chcemy korzystać z transportu, przemieszczać się, podróżować bez ograniczeń. Warto korzystać z (często bezpłatnych) szkoleń i kursów, wykładów i spotkań, by prowadzić samochód odpowiedzialnie i bezpieczenie przez całe dojrzałe życie.

Jednym z projektów przeznaczonych dla seniorów jest "Kierowca 50 +", program stworzony w Instytucie Transportu Samochodowego:

http://www.its.waw.pl/doc_media/pdf/Kierowca_50_-_oferta.pdf

 

Strony