Reprezentanci Polski w składzie Piotr Pawlicki, Patryk Dudek, Tobiasz Musielak i Bartosz Zmarzlik wygrali półfinał DMŚJ w Gdańsku. Kolejne miejsca zajęli Rosjanie, Szwedzi i Brytyjczycy.
Rozegranie sobotnich zawodów stało pod znakiem zapytania. Od piątkowego popołudnia padał w Gdańsku deszcz, a opady ustały dopiero rano. Odwołano przedmeczowy trening, który miał się rozpocząć o godzinie 11:00. Niepewna pogoda, inne wydarzenia sportowe w Gdańsku i wieczorny mecz Ligi Mistrzów skutecznie odciągnęły kibiców od stadionu żużlowego, których w sobotę pojawiło się około 800. W związku z ciemnymi chmurami, jakie wisiały nad Gdańskiem, zdecydowano rozpocząć zawody o godzinie 16:45. Sędzia Craig Ackroyd prowadził je bardzo sprawnie i niespełna dwie godziny później, zakończył się dwudziesty bieg.
Początek zawodów był bardzo udany dla reprezentacji Polski. Po czterech biegach prowadzili Polacy z kompletem punktów, a za ich plecami toczyła się walka o drugie miejsce pomiędzy Rosjanami i Szwedami. Od całej stawki kompletnie odstawali Brytyjczycy, dla których były to pierwsze starty na polskich torach.
Druga seria nie rozpoczęła się dobrze dla naszych zawodników. W piątym biegu upadek zanotował Bartosz Zmarzlik. Gorzowianin w swoim kolejnym wyścigu przez ponad trzy okrążenia jechał na ostatnim miejscu.
W wielu wyścigach kibice byli świadkami ciekawych mijanek. Prym wiedli Rosjanie i Szwedzi, którzy słabiej wychodzili ze startów.
Rosjanie dość szybko zapewnili sobie drugą pozycję, ale sporo dobrego można też powiedzieć o Brytyjczykach oraz o Szwedach. Wszyscy Szwedzi znakomicie walczyli na trasie, ale starty mieli już o wiele gorsze. Brytyjczycy natomiast potrafili wygrywać starty, ale odstawali sprzętowo i nie potrafili wycisnąć wiele ze swoich maszyn.