Idą Święta, więc wsiadamy za "kółko", spieszymy się... Twierdzimy, że siedząc z tyłu nie musimy zapinać pasów. Uważamy wręcz, że nas żaden wypadek, stłuczka czy zdarzenie na drodze nie dotyczy... Nie pamiętamy, że siła uderzeniowa pasażera siedzącego za kierowcą w czasie zderzenia wzrasta do kliku ton. Nie myślimy o tym, że jeśli pasażer nie zapnie pasów może nas zabić... Pamiętajmy jednak, że to my jako kierowca odpowiadamy za bezpieczeństwo swoje i innych. Nie bójmy się zwrócić uwagę by nasz pasażer zapiął pasy. Pozwólmy jemu i sobie żyć...