Dramatyczną końcówkę sezonu miał zawodnik KM Szczecin, Mariusz Juszczak - drugi wicemistrz Pucharu Polski w klasie Moto3.
Mariusz jako 17-latek w zeszłym sezonie debiutował w drugiej rundzie Pucharu Polski na Torze Poznań, w klasie Open125. Od razu osiągał wyjątkowo dobre czasy (2:01), a ostatnią rundę w sezonie zakończył na podium.
W tym roku Mariusz startował w klasie Moto3. Mimo bardzo słabego motocykla (Aprilia RS125 z 2001r.) za każdym razem, gdy nie wykluczyły go problemy techniczne, stawał na podium. W 1. rundzie był drugi, w drugiej w kwalifikacjach poślizgnął się na oleju gubionym przez zawodnika jadącego przed nim i uszkodził motocykl. Naprędce naprawiona maszyna odmówiła współpracy na okrążeniu rozgrzewkowym przed wyścigiem. Okazało się że uszkodzony jest w niej silnik. Z braku funduszy naprawa potrwała na tyle długo że Mariusz opuścił również 3. rundę w czeskim Moście, ale w czwartej był znów trzeci, poprawiając znów swój czas okrążenia do 2:00,45.
Piąta, przedostatnia runda odbyła się 24.08.2014 na Torze Poznań. W treningu Mariusz miał znów glebę na słynnym Sławiniaku. Motocykl praktycznie nie ucierpiał, ale zawodnik dość mocno uszkodził dwa palce prawej ręki. Mimo bólu i ograniczenia ruchomości w stawach zdecydował się na start, mając świadomość, że jeśli dowiezie jakiekolwiek punkty, utrzyma swoje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Jak się okazało na prześwietleniu wykonanym już po zawodach, miał złamany w kilku miejscach kciuk i mały palec. Mimo to ukończył wyścig na trzeciej pozycji i tym samym zapewnił sobie drugie wicemistrzostwo klasy Moto3 w sezonie 2014.
W 6. Rundzie na Slovakiaring nie startował już, z ręką w gipsie.
Mariusz ma dopiero 18 lat, więc wierzymy że kolejne sezony przyniosą mu jeszcze większe sukcesy.