Ostatnie rundy, kończące tegoroczną rywalizację Mistrzostw Polski i Pucharu Polski w cross country odbyły się w Kwidzynie. Motocykliści w sobotę i w niedzielę przez 1,5 godziny ścigali się po 9-cio kilometrowej trasie o różnorodnym podłożu, także z wykorzystaniem toru motocrossowego. W zawodach wystartowało 114 riderów, a wśród nich Patryk Kuleszo z opolskiego HAWI Racing Team, który rywalizował w mistrzowskiej klasie Junior. Nasz reprezentant do zawodów przystępował jako lider klasyfikacji z niewielką 8-punktową przewagą nad Konradem Dąbrowskim (DUUST RACING Warszawa). W pierwszym dniu szybszy był Dąbrowski, który zniwelował swoją stratę punktową. Nazajutrz zawodnik opolskiego klubu znalazł się w dużej opresji, ponieważ jego KTM nie dał się uruchomić. Kuleszo przez awarię sprzętu był już zrezygnowany, ale przed samym startem z pomocą przyszedł główny pretendent do mistrzowskiego tytułu i udostępnił swój motocykl treningowy. To był piękny gest i wspaniała postawa fair play rywala z Warszawy. Nasz motocyklista dzięki temu mógł przystąpić do wyścigu, ale inne ustawienia motocykla uniemożliwiły nawiązanie walki o zwycięstwo. Patryk na metę przyjechał dopiero czwarty, co jednak w zawodach pozwoliło jemu zająć miejsce na najniższym stopniu podium. Wygrał Dąbrowski przed Damianem Azminem (Automobilklub Głogów). Kłopoty sprzętowe pozbawiły naszego motocyklistę podjęcie skutecznej walki o mistrzowski tytuł, który ostatecznie powędrował do Dąbrowskiego. Tegoroczny sezon Kuleszo zakończył na drugim miejscu, a na trzecim uplasował się Azmin.