Wypowiedzi zawodników przed GSMP Prządki 2015

Tomasz Myszkier:
Kolejny wyścigowy weekend i dla naszego zespołu następna wyprawa, ale dla trasy w Korczynie warto pokonać nawet 800 km. Szkoda, że to już końcówka sezonu, bo będzie brakować jeżdżenia, ale jeśli już musimy kończyć, to fajnie, że właśnie tutaj. Korczyna to jedno z moich ulubionych miejsc do ścigania. Lubię tą trasę nie tylko ze względu na jej poziom trudności i zróżnicowanie, ale także z powodu niepowtarzalnej atmosfery, jaka tu zawsze panuje. Szczyty, spadania, kręte i wąskie fragmenty na dole i górna równa część, a do tego doskonale ulokowana strefa serwisowa – to wszystko sprawia, że Korczyna jest sportowo bardzo wymagająca ale i wyjątkowa. Dużym wyzwaniem jest tutaj odpowiednio ustawić samochód, bo na wszystko nie można być przygotowanym. To co sprawdzi się w jednej części, może być dużym utrudnieniem w innym fragmencie trasy, więc nigdy nie jest tutaj łatwo.
Rozpoczynając ten sezon w nowym samochodzie nie spodziewaliśmy się, że  staniemy przed szansą na podium, ale ciężka praca całego zespołu dała efekty i przed ostatnimi rundami jesteśmy na trzecim miejscu. Plan jest ciągle taki sam, czerpać jak najwięcej przyjemności z jazdy i zbierać nowe doświadczenia na przyszły sezon. Jedziemy mocno zmotywowani walczyć i chociaż nie będzie łatwo to mam nadzieję, że samym sobie i kibicom dostarczymy dużo emocji.
Zapraszam do śledzenia rywalizacji na trasie w Korczynie, gdzie nasz zespół wspierają: Sentoza Golf, IRMEX.eu, VECO, KJK Tools oraz Van Den Blocke. Także tutaj naszym patronem medialnym jest portal GSMP.pl

Grzegorz Kozioł:
Jesteśmy już w Krośnie, gdzie przeszliśmy szczęśliwie odbiór administracyjny i BK. Korczyna to ostatni wyścig sezonu 2015. W zasadzie karty w gr. A zostały już rozdane i o tytuł jedzie Piotrek Ostrowski. Nie płaczę z tego powodu, bo kiedyś trzeba w końcu oddać tytuł mistrzowski. Prządki są bardzo fajne i jeśli dopisze nam pogoda, to gwarantuję wspaniałą rywalizację od startu do mety. Co roku wspiera nas w Korczynie tysiące kibiców, którzy już od startu na rynku obstawiają całą trasę. Liczę na nich i w ten weekend. Wciąż pozostają matematyczne szanse na podtrzymanie mistrzostwa, ale poza walką chcę się świetnie bawić wraz z kolegami z GSMP i kibicami. Dziękuję wszystkim sponsorom: firmie Flora z Krakowa, Uni-Matic, Rodax oraz ekipie Witek Motorsport, która serwisuje moje auto. Świetną robotę przez cały sezon robi portal www.wyscigigorskie.pl oraz ekipa Team Promotion Marketing i PR Sportowy, która zajmuje się moją stroną medialną. Zapraszam codziennie od godziny 9:00 na trasę 12 Wyścigu Górskiego Prządki 2015.

Michał Tochowicz:
Mówią, że wszystko co dobre szybko się kończy, więc nasza rywalizacja w sezonie 2015 też zbliża się do końca. Wszyscy o trasie w Korczynie i samych zawodach wypowiadają się bardzo pozytywnie, więc cieszę się, że będę mógł też zmierzyć się z tą trasą. Przede mną kolejne nowe doświadczenie, ale jesteśmy dobrze przygotowani. Plan na ten weekend jest taki jak zawsze – dać z siebie wszystko i starać się z podjazdu na podjazd jechać coraz szybciej. Mam nadzieję, że w dobrym stylu zakończymy sezon. Trzeba jak najlepiej wykorzystać ostatnią szansę do jazdy. Przed nami perspektywa zimy i długiej przerwy od rywalizacji i już się zastanawiam, jak ja to wytrzymam. Mamy plany na kolejny sezon i powoli zabieramy się za ich realizację, więc na pewno nie będziemy się nudzić. Za wcześnie zdradzać szczegóły, ale jedno mogę powiedzieć – szykujemy z ekipą K-Sport Opole na sezon 2016 projekt, jakiego w GSMP jeszcze nie było. A tymczasem zapraszam na GSMP Prządki, podczas którego wspierać nas będą ProfiAuto, ROWE Motor Oil i K-Sport Auto Serwis z Opola.

Paweł Gos:
Zapowiada się bardzo ciekawy koniec sezonu. Pierwszy raz startuję w Wyścigu Górskim „Prządki” wraz z zespołem Exact Systems Race & Rally Team. Jesteśmy pełni nadziei na dobry występ i satysfakcjonujący wynik dla całej ekipy. Auta są sprawne, a zawodnicy w pełnej dyspozycji. Oby dopisała nam pogoda, to wielki finał GSMP 2015 będzie prawdziwym show. Moim celem jest godne zakończenie debiutanckiego sezonu z dobrym wynikiem wśród samochodów historycznych i w grupie C7. Trasa jest bardzo szybka i trudna w przeciwieństwie do Sopotu. Liczę na dużą liczbę kibiców, którzy gromadzić się będą z pewnością na rynku w Korczynie oraz na całej trasie. Przed ostatnimi rundami zapewniliśmy sobie tytuł Mistrza Polski w klasyfikacji zespołowej, więc warto byłoby dołożyć do tego jakiś indywidualny sukces któregoś z naszych zawodników. Serdecznie zapraszam wszystkich w sobotę i niedzielę od godziny 9:00 na trasę wyścigu.

Waldek Kluza:
Wydaje się, że jeszcze niedawno przygotowywaliśmy się do startu w Załużu, a to już koniec sezonu 2015. Nie był to rok dla nas udany i takie też jest nasze miejsce w klasyfikacji. Częściej niż z rywalami, walczyliśmy z problemami i pechem, ale trudno, „raz na górze, raz na dole”, musimy teraz myśleć o przyszłym sezonie. Bardzo się cieszę na start w Korczynę, ponieważ to tutaj 5 lat temu wszystko dla mnie się zaczęło. Trasa jest bardzo trudna, wymagająca odwagi i w kilku miejscach niebezpieczna, ale zawsze się tutaj dobrze czułem i lubię to miejsce. Jedziemy z seryjnym silnikiem i turbiną, więc ciężko będzie powtórzyć zeszłoroczne podium. Stawiamy w ten weekend przede wszystkim na przyjemność z jazdy i jedziemy dla kibiców.Trzymajcie za nas kciuki i mam nadzieję, że pozytywnie skończymy ten sezon. Do zobaczenia w Korczynie. Podczas 13. i 14. rundy wspierać nas będą: ProfiAuto, Stalco, TRW, AutoCzesciValdi.pl, Millers Oils, Rally-Tech.pl, Kopalnia Mocy, Buchti.pl oraz portal GSMP.pl.

Michał Ratajczyk:
Trasa w Korczynie wydaje się bardzo fajna i szybka. Niestety pomimo, że auto ma nowy silnik, to set up jest dużo słabszy niż ten, który miałem przed awarią w Sopocie. Mam nadzieję, że wystarczy mi mocy na dwie wygrane z Krzyśkiem Dereniem i w niedzielę będę mógł świętować tytuł Mistrza Polski grupy N GSMP 2015. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw podczas debiutu w Siennej. Cały zespół jest w świetnym nastroju przed wielkim finałem. Walka o tytuł na pewno będzie ekscytująca i dlatego zapraszam wszystkich fanów motorsportu na Podkarpacie w okolice Krosna. Nie tylko my walczymy, ale i przede wszystkim walczą koledzy z E1+2000 – Dubai, Andrzej Szepieniec i Tomek Myszkier, którym będę kibicował po równo. Niech wygra lepszy zarówno w grupie N jak i generalce. Mam nadzieję, że pogoda nas nie zawiedzie i będziemy walczyć przy słonecznej aurze. Bardzo chciałbym podziękować ekipie 7Motorsport za reanimację mojego auta po Sopocie. Mechanicy włożyli sporo pracy. Oczywiście dziękuję moim partnerom, którzy wspierają mnie w tym sezonie: firmie Daftcode, technicsystem.pl oraz kwejk.pl. Firma 7Motorsport zajmuje się profesjonalną obsługą naszych samochodów, które jak widać dojeżdżają do mety w czołówce klasyfikacji generalnej. Chciałem również podziękować firmie ODS Opony do sportu za pomoc w doborze odpowiedniego ogumienia na poszczególne rundy tego sezonu. Najbardziej przed zbliżającym się weekendem cieszy mnie frekwencja w klasie. Mam 6 zawodników, a tego właśnie brakowało mi podczas innych rund. Zapowiada się również fajna rywalizacja z Bartkiem Bąkiem, który wsiada do Lancera. Był szybki w ośce, więc powinien zamieszać w N-ce.

Roman Baran:
Korczyna to mój domowy wyścig bo zaledwie 60km od domu, bardzo lubię tą trasę i cieszę się, że znowu zagościła w kalendarzu GSMP jako ostatnia w sezonie. Jako Mistrz Polski 2015 w klasie  E1-2000 mógłbym już nie startować, ale lokalizacja zobowiązuje i pojawię się na trasie aby podziękować moim wiernym kibicom za cały sezon emocji, dopingu i za wszystkie miłe słowa. Jadę z pozytywnym nastawieniem, samochód od początku sezonu nie sprawiał mi większych problemów, więc również przed tymi zawodami rutynowo został przeglądnięty by sprawdzić czy wszystko po Sopocie jest w porządku. Finałowe rundy mają zawsze to do siebie, że często wyłaniają zwycięzców klas oraz grup w rocznej klasyfikacji. Również w mojej klasie zacięta rywalizacja będzie o 2 miejsce pomiędzy Karolem Krupą i Szymonem Piękosiem. Ja chcę jak co wyścig dojechać na jak najwyższym miejscu w klasyfikacji generalnej. Wspominając ponownie o zlokalizowaniu zawodów chciałbym serdecznie zaprosić kibiców, znajomych do Korczyny koło Krosna w sobotę i niedzielę od godziny 9.00. Dla tych co nie będą mogli się zjawić by dopingować na żywo zapraszam przed komputery do śledzenia mojej strony na facebooku https://www.facebook.com/RomanBaranRacing. Serdeczne podziękowania dla  Miasta Rzeszów – stolica innowacji za wsparcie oraz partnerom: Szik, Handlopex, Bendix, LRacing, Carrera, B3Studio, Cutline, Motul, wyscigigorskie.pl, Gazeta Codzienna Nowiny, a także najlepszej firmie obsługującej zawodników GSMP, czyli Team Promotion Marketing i PR Sportowy i portalowi www.wyscigigorskie.pl za wyjątkowy patronat medialny i najlepsze relacje prosto z tras GSMP. Do zobaczenia.

DUBAI: Tak naprawdę podczas finałowych rund GSMP wszystko może się zdarzyć. Liczę na sprawnie przeprowadzone zawody i na pogodę. Jadę po zwycięstwo do Korczyny. Szkoda, że nie pojawi się Rafał Grzesiński, ale w jego samochodzie zobaczymy Marcina Słobodziana, co będzie wielką niespodzianką i niewiadomą. Liczna grupa samochodów E1+2000 zapowiada wielkie emocje dla kibiców. Mam dobre nastawienie do tego wyścigu. Motorsport jest bardzo nieobliczalny i za każdym razem pokazuje, że każdy może wygrać. Nie mam stresu przed Prządkami. Trzeba przyspieszyć i chcę urwać sekundy w stosunku do mojego ubiegłorocznego czasu. Przy deszczowej pogodzie będzie to bardzo trudne, ale będąc mistrzem trzeba umieć walczyć nawet w takich warunkach pogodowych. Jednym słowem trzeba jechać. Trasa jest rewelacyjna, nie ma nawrotów. Pierwsza i druga partia musi zostać przejechana bez odpuszczania gazu. Dam z siebie 110 % i zrobię wszystko, żeby kibice obejrzeli najlepsze wyścigowe show. Trasa jest szybka i idealna dla mojego samochodu. Zapraszam wszystkich kibiców do naszego zespołu, gdzie czekają na was koszulki na hasło www.wyscigigorskie.pl. Na koniec chcę się dobrze bawić, bo teraz już nic nie muszę udowadniać.

BOCZEK: W Korczynie debiutowałem w 2013 roku. Wszystko zaczęło się od tego wyścigu. Wyścig Górski Prządki jest niewątpliwie jednym z najszybszych w cały sezonie. Trzeba przełamać swoje słabości i iść na odwagę. Przed finałem GSMP 2015 wiem, że w generalce, ani w grupie i klasie nie mam o co powalczyć, dlatego chcę się przełamać i jechać coraz szybciej w stosunku do poprzedniego sezonu. Moje marzenie ​na tegoroczny wyścig to miejsce w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Wtedy będę w stanie powiedzieć, że jest ogromny postęp. To byłoby na pewno fajne zakończenie sezonu. Nawet szybko to wszystko w tym roku poszło. Pamiętam pierwszy wyścig w Załużu, a tu już finał. Cieszę się, że kończymy w Korczynie, bo ten wyścig ma coś w sobie. Oprócz startu w Rynku i zawsze tłumów kibiców, w tym roku będzie to szczególny wyścig dla ekipy 4Turbo, bo mam nadzieję, że Dubai przypieczętuje tu swój drugi tytuł Mistrza Polski GSMP w klasyfikacji generalnej. Zapraszam wszystkich fanów Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski do Korczyny w dniach 12 i 13 września, a tych, którzy nie mogą się pojawić na zawodach na profil Facebook portalu wyścigigorskie.pl: https://www.facebook.com/wyscigigorskie. 

Marcin Wrona: Z dnia na dzień emocje przed 12. Wyścigiem Górskim Prządki rosną. Zbliżający się wyścig jest jednym z najszybszych w sezonie, a ja wsiadam do 250-konnej Hondy Civic Type-R z sekwencyjną skrzynią biegów, więc adrenalina jest zagwarantowana. W tym roku moje starty w wyścigach górskich związane były z nabraniem doświadczenia przed debiutem w rajdzie samochodowym, który czeka mnie jeszcze w tym roku, gdy zdobędę prawo jazdy kat. B. Cieszę, że przesiadłem się do mocnego auta podczas domowego wyścigu w Korczynie, która leży dosłownie 50 km od miejsca gdzie mieszkam. Ostatnio byłem się przejechać po trasie i zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Jest malowniczo położona, szybka, a w górnej części bardzo techniczna. Typowy odcinek specjalny, który w przeszłości był jednym z oesów Rajdu Rzeszowskiego. W grupie A zgłoszonych jest 6 zawodników, z którymi przyjdzie mi walczyć w ostatnich rundach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Start wyścigu zlokalizowany jest w samym sercu korczyńskiego Rynku, na którym co roku pojawiają się tłumy kibiców. Dobiegający końca sezon był moim pierwszym w karierze i tak naprawdę ze względów finansowych brałem udział tylko w połowie rozgrywanych rund w najliczniejszej klasie N-2000. Plan jest taki, żeby przygotować się dobrze do zbliżającego się rajdu, w którym zamierzam wystartować, a na drugi sezon 2016  kontynuować przygodę w rajdach samochodowych. Dziękuję za wsparcie i zaufanie moim sponsorom: Rockstar Energy Drink, Pepsico, Maxlift, Farutex oraz Termar Rzeszów. Liczę na dobrą pogodę i czekam na weekend pełen najlepszych wyścigowych emocji, kończący sezon GSMP 2015

Marcin Gładysz: Wracam do ścigania w GSMP podczas ostatniego weekendu w tym sezonie, jaki odbędzie się w dniach 11-13 września w Korczynie. W tegorocznej rywalizacji, z różnych przyczyn wystartowałem tylko w 6 rundach. Udało mi się zgromadzić punkty, które w tym momencie plasują mnie na 8 miejscu w klasyfikacji generalnej GSMP 2015. Do Korczyny wybieram się w VW Scirocco R, przygotowanym przez VW Racing Polska. Prządki są jednym z najbardziej widowiskowych wyścigów w sezonie. Startujemy na Rynku w Korczynie, gdzie gromadzi się zawsze bardzo dużo kibiców. Rynek to również serwis wszystkich zawodników, który tworzy wyścigową wioskę. W tym momencie będę przyglądał się walce o tytuły mistrzowskie, która rozstrzygnięta zostanie właśnie w Korczynie. Będzie bardzo ciekawie. Ja postaram się trochę zamieszać w stawce. Tytuł jest już poza moim zasięgiem, więc trzeba pojechać ostatni wyścig sezonu dla kibiców, zwłaszcza tych z Tarnowa. To tylko 80 km do Korczyny, więc liczę, że pojawi się spora grupa kibiców z mojego rodzinnego miasta. Zapraszam wszystkich w dniach 12 i 13 września w okolice Krosna. Całe zawody będziecie mogli śledzić na moim profilu Facebook: https://www.facebook.com/gladyszmarcin oraz na portalu www.wyscigigorskie.pl. 

Wojtek Koczeski: 
Już w ten weekend zakończenie sezonu w Korczynie. Trasa szybka i wymagająca dużego skupienia, ale przynosząca dużo frajdy z jazdy. To był ciężki sezon dla mnie. Borykałem się nie tylko z awariami skrzyni biegów, co przekreśliło szansę na satysfakcjonujący wynik na koniec sezonu, ale również z przepisami technicznymi i konkurentami, którzy nie do końca przestrzegali tych przepisów. Cóż, tak bywa.
Cieszę się, że mogłem godnie reprezentować barwy moich sponsorów: Hengst, Luk, Accre, Noel Studio. Dziękuję również wszystkim, którzy kibicują mi w moich startach oraz tym, którzy pomagają mi przygotować samochód. 

Radek Ćwięczek: 
Sezon 2015, który dla mnie i mojego zespołu okazał się bardzo dobry, dobiega końca. Dzięki CATKOP oraz FINISH-A wywalczyłem już trzeci tytuł wicemistrza Polski w N-2000. Finałowe rundy sezonu pojedziemy w mojej ulubionej Korczynie, do której zawsze bardzo chętnie wracam. Atmosfera, kibice i trasa jest wspaniała i bardzo mi odpowiada! Zakręty są bardzo szybkie, zwłaszcza pierwsza część trasy do patelni, sprawia dużo frajdy. Po małych kłopotach ze skrzynią biegów w Sopocie, bardzo chcę jechać dwa dni w pełnej rywalizacji i mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze z samochodem, o co jestem spokojny dzięki Stanlej Racing.
To ostatnie moje zawody tym małym bordowym "zbójem" w takiej specyfikacji. Mam nadzieję, że na koniec naszej współpracy zrobimy bardzo dobre wyniki, bo to Clio jest dla mnie szczególne! Zapowiada się walka w mocno obsadzonej klasie z miejscowymi kierowcami, którzy Korczynę znają "na co dzień", ale ja już też coś o niej wiem i nie trzeba mnie motywować :) Chcę zamknąć sezon mocnymi wynikami! Te zawody są podziękowaniem dla moich partnerów, całego zespołu oraz kibiców za cały ten rok! Zapraszam wszystkich do Korczyny na ostatni wyścigowy weekend z GSMP 2015!
Partnerami zespołu Ćwięczek Sport w sezonie 2015 są CATKOP, Finish-A oraz Słodko Słone Catering. Patroni medialni: portal TopRally.pl, telewizja TVP Kraków, radio Eska oraz gazeta Auto-Moto Biznes.

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Dakar 2024, etap 11: Brabec i Sainz blisko zwycięstwa
W Dakarze bardzo często rodzaj podłoża przesądza o wynikach. Zawodnicy pokonali... więcej
Dakar 2024, etap 10: Im dalej, tym trudniej
Dziesiąty etap Dakaru był pętlą ze startem i metą w Al Ula... więcej
Dakar 2024, etap 9: Van Beveren i Loeb w natarciu
Trasa powrotna do Al Ula była zupełnie inna niż ta na ... więcej
Szkolenie na licencję ND-R, 24-25.02.2024, Tor Kielce
1. Termin: 24 - 25 luty 2024 (sobota, niedziela)2. Miejsce: Tor „KIELCE... więcej
Jakub Matulka zadebiutuje na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata!
Rajdowy Mistrz Polski w klasie 3, Jakub Matulka, zadebiutuje na ... więcej
Dakar 2024, etap 8: Coraz bliżej ostatecznej rozgrywki
Ósmy etap poprowadził zawodników z Al Duwadimi do Ha’il,... więcej
Dakar 2024, etap 7: Magiczna trójka Loeba i Cornejo
Etapy liczące ponad 850 km zdarzają się obecnie w Dakarze naprawdę rzadko... więcej
Dakar 2024 na półmetku. Eryk Goczał zdyskwalifikowany
W trakcie sześciu etapów i w sumie ośmiu dni rajdu, w tym... więcej
Dakar 2024, etap 6b: Loeb, Van Beveren, Giroud, De Soultrait – francuski dzień zwycięstwa, Goczał ucieka rywalom!
Nie każdy potrafi sobie poradzić z pustynią Empy Quarter. Druga część... więcej

Strony

- Archiwum