Mateusz Kaprzyk, reprezentant teamu Wyrzykowski Motorsport zaliczył kolejny wyścigowy weekend. Biorąc udział w 2 serii Kartingowych Mistrzostw Polski ścigał się na zielonogórskim torze WallraV Race Center. Zawody podsumował 8 rezultatem.
Po wywalczeniu 6 czasu podczas piątkowych kwalifikacji, nadszedł czas na punktowane starty. Pierwszy sobotni wyjazd okazuje się dla niego pechowy. Z powodu defektu pompy wody opuszcza tor już po 2 okrążeniu. W kolejnym biegu odrabia straty i po serii pojedynków melduje się na 7 pozycji. Niedziela zaczyna się dla niego obiecująco. Ponownie bieg podsumowuje awansem i na mecie zjawia się 6. Niestety Mateusz nie kończy ostatniego wyścigu. Po pierwszym okrążeniu bierze udział w poważnie wyglądającym incydencie. Uszkodzenia sprzętu nie pozwalają mu na kontynuowanie startu. W punktacji generalnej KMP kierowca uplasował się na 7 miejscu JUNIOR MAXA.
Przed nim, ostatnie wyzwanie tego roku. 26 i 27 września na torze kartingowym w Radomiu rozegrane zostaną ostatnie dwie rundy serii ROTAX MAX CHALLENGE POLAND. Kierowca zapowiedział intensywne treningi, by podczas zawodów zaprezentować jak najlepszą dyspozycję.
- Archiwum