Polska ponownie lepsza od Reszty Świata!

Reprezentacja Polski pokonała zespół Reszty Świata w rewanżowej potyczce w Gorzowie Wielkopolskim. Po niezwykle zaciętym meczu biało-czerwoni przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a ostateczny wynik brzmiał 47:45. Ekipę Marka Cieślaka do wygranej poprowadził Krzysztof Kasprzak - zdobywca 16 "oczek". Dla rywali Polaków 14 punktów i 2 bonusy wywalczył Australijczyk Darcy Ward.

Już bieg otwarcia przyniósł pierwszy upadek. Spod taśmy znacznie lepiej wyszła para gości, a walczący z Michaelem Jensenem Maciej Janowski nie opanował motocykla i zanotowałby niegroźny uślizg, gdyby nie nadjeżdżający gorzowski junior. Szczęśliwie jedynie upadek Jarosława Hampela okazał się nieco bardziej dotkliwy w skutkach, a brązowy medalista IMŚ na swoim pierwszym starcie zakończył udział w imprezie. Nie pomogło nawet równanie toru wykonane po biegu nr 3, trener naszej reprezentacji - Marek Cieślak - za zaistniałe niebezpieczne sytuacje na torze obwiniał jednak jedynie opady deszczu, które miały nad Gorzowem miejsce przed sobotą.

- Stan toru był makabryczny i podejrzewam, że gdyby dzisiaj odbywał się mecz ligowy - byłby on przerwany. Dobrze, że równania się przeciągnęły, a sytuacja poprawiała się. Byłem w Gorzowie od rana, wiem co się działo. Toromistrz Jarosław Gała wraz z Piotrem Paluchem walczyli, jak mogli, jednak pogoda przed meczem nie rozpieszczała - przyznał coach biało-czerwonych.

Z czasem tor się jednak przesuszał, a kolejne przerwy w zawodach pozwalały na systematyczne ubijanie nawierzchni przy krawężniku. Do tego czasu Polacy zdążyli stracić do rywali 10 "oczek" i wygrana w meczu wydawała się coraz bardziej odległą sprawą. W trudnych chwilach bardzo pozytywnie na tle ogółu prezentowali się Krzysztof Kasprzak, który od swojego pierwszego startu brylował na torze oraz Maciej Janowski, u którego przełom nastąpił przy drugim podejściu do gonitwy nr 4. Czarę goryczy przelało wykluczenie za przekroczenie regulaminowego czasu 2 minut przez Piotra Protasiewicza.

Kluczowy dla losów rywalizacji wydawał się bieg nr 6, start tradycyjnie już wygrał Kasper, zaś niespodziewanie za jego plecami znalazł się... najmłodszy w stawce Bartosz Zmarzlik! Podopieczny trenera Piotra Palucha na przeciwległej prostej do startu znalazł sposób na Szweda Andreasa Jonssona i przez 3 okrążenia dzielnie rywalizował z dwójką znacznie bardziej utytułowanych rywali uznając wyższość AJ'a dopiero przed metą 3. kółka. Kolejna gonitwa to ponownie rewelacyjny start Kasprzaka, do którego tym razem na kresce dołączył kapitan miejscowej Stali - Tomasz Gollob.

Nie sposób nie wspomnieć o biegu nr 8, zakończonym dość niecodziennym wynikiem 3:2, a wszystko za sprawą uślizgu chimerycznego dziś Grega Hancocka oraz defektu na starcie Zmarzlika. Amerykanin po fantastycznych dwóch pierwszych wyścigach w dalszej części zawodów nie potrafił już się odnaleźć i ostatecznie zawody ukończył z 6-punktowym dorobkiem.

Prawdziwa dramaturgia zaczęła się po 9. wyścigach, kiedy Polacy dojechali do rywali i zaczynali nabierać wiatru w żagle. Przegrany start w kolejnym wyścigu dość szybko na 4:2 zamieniła przeciętna para Kołodziej-Protasiewicz, zaś w kolejnym biegu arcyciekawą walkę z napierającymi rywalami po raz kolejny stoczył Maciej Janowski. Efekt? 4:2 i 5:1 oraz pierwsze w meczu prowadzenie naszej reprezentacji. O sporej dozie szczęścia w 12. odsłonie zawodów mógł mówić Piotr Protasiewicz. Zielonogórzanin - choć dzisiejszego występu z pewnością nie może zaliczyć do udanych - walnie przyczynił się do ogólnej wygranej przywożąc wraz z Bartkiem Zmarzlikiem 5 punktów. Wszystko jednak za sprawą dużych błędów Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk po kapitalnym starcie znalazł się na podwójnym prowadzeniu i systematycznie spychał w dół stawki zarówno siebie, jak i towarzyszącego mu Grega Hancocka. Warto z resztą przytoczyć słowa Krzysztofa Kasprzaka, który przyznał, że dzisiaj jedyne wyprzedzanie, jakie można było uskutecznić było efektem błędów przeciwnika. Mniej tych błędów w drugiej - wygranej 20 punktami fazie zawodów popełniali Polacy i dlatego po 13 biegach to właśnie oni praktycznie mogli już świętować kolejny sukces.

Kropkę nad i postawił po raz kolejny Tomasz Gollob dowożąc do mety 2 "oczka" za plecami Jokera Darcy Warda.. Australijczyk pojechał również w ostatniej odsłonie zawodów, którą wraz z Andreasem Jonssonem wygrał podwójnie.

Pozytywne zaskoczenie w szeregach gości to zdecydowanie postawa młodego talentu z Antypodów. Brakowało szczególnie punktów jego rodaka - Jasona Crumpa, który na pomeczowej konferencji przyznał, że po dobrych startach jego pozycje lepiej dowoziłby nie uprawiający już czynnie czarnego sportu manager ekipy - Tony Rickardsson, niż on sam. Nie miał szczęścia Greg Hancock, który pojechał przyzwoite zawody, jednak w niemal każdym biegu coś stawało mu na przeszkodzie w dowiezieniu korzystnych punktów do mety. W gronie Polaków wynik uratował niespodziewanie Krzysztof Kasprzak, który - gdyby nie błędy w ostatniej odsłonie (po dwóch okrążeniach był na czele stawki) zanotowałby komplet 18 punktów. In minus zaprezentował się Piotr Protasiewicz, który punkty zdobywał tak naprawdę tylko na błędach rywali, więcej spodziewano się także po Tomaszu Gollobie.

Na koniec należy się informacja na temat stanu zdrowia Jarosława Hampela - czołowy polski żużlowiec ma mocno zbity łokieć, prześwietlenia w leszczyńskim szpitalu dadzą odpowiedź na pytanie, czy jest to jedynie niegroźny uraz.

Wyniki:

Polska - 47:
9. Tomasz Gollob (1,2*,0,2*,2) 7+2
10. Krzysztof Kasprzak (3,3,3,3,3,1) 16
11. Piotr Protasiewicz (1,w,1,2*) 4+1
12. Janusz Kołodziej (w,1,3,3,-) 5
13. Jarosław Hampel (w,-,-,-)
14. Bartosz Zmarzlik (1,1,d,3,0) 5
15. Maciej Janowski (w,3,3,2*,0) 8+1

Reszta Świata - 45:
1. Greg Hancock (2,3,w,0,1) 6
2. Chris Harris (0,2*,2,0) 4+1
3. Andreas Jonsson (2*,2,2,1,3) 10+1
4. Emil Sajfutdinow (3,0,1*,1) 5+1
5. Jason Crump (1,1,0,0) 2
6. Michael Jepsen Jensen (3,0,1) 4
7. Darcy Ward (2*,2,2,6!,2*) 14+2

Bieg po biegu:
1. Jepsen Jensen, Ward, Zmarzlik, Janowski (w/u) 1:5
2. Kasprzak, Hancock, Gollob, Harris 4:2 (5:7)
3. Sajfutdinow, Jonsson, Protasiewicz, Kołodziej (w/u) 1:5 (6:12)
4. Janowski, Ward, Crump, Hampel (w/u) 3:3 (9:15)
5. Hancock, Harris, Kołodziej, Protasiewicz (w/2) 1:5 (10:20)
6. Kasprzak, Jonsson, Zmarzlik, Sajfutdinow 4:2 (14:22)
7. Kasprzak, Gollob, Crump, Jepsen Jensen 5:1 (19:23)
8. Zmarzlik, Harris, Zmarzlik (d/st), Hancock (w/u) 3:2 (22:25)
9. Kasprzak, Jonsson, Sajfutdinow, Gollob 3:3 (25:28)
10. Kołodziej, Ward, Protasiewicz, Crump 4:2 (29:30)
11. Kasprzak, Janowski, Jonsson, Harris 5:1 (34:31)
12. Zmarzlik, Protasiewicz, Jepsen Jensen, Hancock 5:1 (39:32)
13. Kołodziej, Gollob, Sajfutdinow, Crump 5:1 (44:33)
14. Ward (6!), Gollob, Hancock, Janowski 2:7 (46:40)
15. Jonsson, Ward, Kasprzak, Zmarzlik 1:5 (47:45)

 

www.polskizuzel.pl

Żużel: 
Słowa kluczowe: 

News

Kompletny Zmarzlik w Kryterium Asów. Dwóch kadrowiczów na podium
Bartosz Zmarzlik z kompletem punktów zwyciężył w bydgoskim Kryterium... więcej
Fundacja PZM: 1.5 proc. ma znaczenie
Okres rozliczania dochodów za 2023 rok to okazja do wsparcia potrzebujących... więcej
2024 ORLEN FIM SGP of Poland – Warsaw: pierwszy turniej z nowym formatem kwalifikacji
Wyjątkowy turniej na PGE Narodowym będzie także miejscem, w którym... więcej
Dwa turnieje żużlowe z udziałem gwiazd przed startem sezonu na żywo w Motowizji
Dwa najbliższe weekendy na antenie Motowizji będą niezwykle interesujące... więcej
Zgromadzenie Ogólne MACEC w Rumunii
16 marca w Bukareszcie w Rumunii odbyło się posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego... więcej
Żużel. 2024 ORLEN FIM SGP of Poland – Warsaw 11 maja. Zobacz najlepszych żużlowców świata!
Już 11 maja na PGE Narodowym w Warszawie ponownie będzie można... więcej
Franz Zorn z trzecim złotem Mistrzostw Europy. Srebro dla Jimmiego Olsena, brąz dla Maxa Niedermeiera
Weekend w Sanoku w całości należał do Franza Zorna. Austriak... więcej
Ekscytująca walka o tytuł mistrza Europy w Sanoku! Pierwszy turniej dla Zorna
Franz Zorn wygrał w Sanoku pierwszy z dwóch turniejów finałowych... więcej
Na nowej maszynie o spełnienie marzeń
– Momenty zwątpienia? Takie miałem w zeszłym roku, po moim... więcej

Strony

- Archiwum