We francuskiej miejscowości Castelnau de Levis zakończyły się zawody Motocross of Nations. Polskę reprezentowali: Joanna Miller, Zofia Radziwiłowicz, Tomasz Wysocki, Patryk Zdunek. Szymon Staszkiewicz i Gabriel Chętnicki. W sobotę odbyły się kwalifikacje, w których męska część reprezentacji zajęła 6. miejsce. W kategorii pań niestety mieliśmy ogromnego pecha. Po pierwsze dlatego, że pojechały w niej największe gwiazdy, mistrzynie świata, takie jak Livia Lancelot, Kiara Fontanesi czy Steffi Laier.
Po drugie jeszcze przed startem podczas treningów Zofia Radziwiłowicz odniosła poważną kontuzję barku i nie wystartowała w parze z Joasią. Wielki pech polskiego teamu. Ale Miller to zawodniczka, której upór i wola walki są powszechnie znane, i co prawda była to już tylko jazda o przysłowiową pietruszkę, jednak Polka walczyła o jak najlepszą pozycję.
Podczas treningów kwalifikacyjnych była 7. Zupełnie nieźle wypadli także panowie, plasując się po klasyfikacjach na 6. miejscu wśród 13 zgłoszonych ekip. W niedzielę pierwsze swoje zmagania skończyły dziewczyny. Joanna Miller w pierwszym przejeździe zajęła 9. miejsce, w drugim była 7. Gdyby nie kontuzja Zosi Radziwiłowicz mieliśmy szansę na całkiem niezłą pozycję.
Z kolei w klasie 85ccm (11-14 lat) znakomicie poradził sobie Patryk Zdunek (na zdjęciu, był 11 i 10), a w wyścigach klas 125/250 ccm Tomek Wysocki zajął 9. i 8. miejsce. Niestety nie wystartował Szymon Staszkiewicz z powodu awarii motocykla, problemy miał także Gabriel Chętnicki. I mimo dobrej jazdy Polaków zajęliśmy przedostatnie, 12 miejsce. Za nami tylko Rosja... Zawody wygrali Francuzi.