Mistrzostwa Europy EMX

Już po raz drugi na cieszyńskim torze motocrossowym wystartowali zawodnicy rywalizujący w Mistrzostwach Europy (NE). Wśród kilkudziesięciu riderów znaleźli się reprezentanci Czech, Słowacji, Rosji, Ukrainy, Białorusi, Estonii, Łotwy, Litwy, Chorwacji, Słowenii i Polski. Rywalizowano w trzech klasach: 65cc, 85cc i Open. Nasi zawodnicy startujący w dwóch pierwszych klasach rozegrali także rundę w ramach Mistrzostw Polski.

Dwa dni zmagań dostarczyły licznie zgromadzonym widzom niezapomnianych wrażeń. Oczywiście autorami znakomitego widowiska byli przede wszystkim sami zawodnicy, ale nie można zapominać o dobrze przygotowanym, choć trudnym torze, łaskawej aurze i dopingującym fanom sportów motocyklowych. O randze imprezy niech świadczy fakt, iż na otwarcie przybył Prezes Polskiego Związku Motorowego panowie Andrzej Witkowski i Michał Sikora (urzędujący wiceprezes ZG PZM, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Motocyklowego), a także przedstawiciele lokalnych władz. Podczas uroczystości otwarcia zawodów list prezydenta Bronisława Komorowskiego skierowany do uczestników i organizatorów Mistrzostw odczytał Kamil Durczok. Zagrano hymn, wciągnięto biało-czerwoną flagę na maszt i rozpoczęła się rywalizacja.

Na pierwszy ogień poszli najmłodsi riderzy. W klasie 65cc zdecydowanymi faworytami byli reprezentanci Rosji i Estonii. Nasze maluchy, mimo ogromnej woli zwycięstwa, zajęli dalsze pozycje. Najlepiej wypadł Damian Zdunek, który był 9. w klasyfikacji generalnej. Pierwsze miejsce zdobył Kiril Vorobyov z Rosji, drugi był Martin Michelis z Estonii, a trzeci Egor Frolov (Rosja). Klasę 85cc również zdominowali zawodnicy zza naszej wschodniej granicy. Najszybszy okazał się Timur Petrashin (RUS), tuż za nim na podium stanął jego rodak Svyatoslav Pronenko, trzeci był Oleksandr Chura z Ukrainy. Najszybsi Polacy wypadli nieco gorzej, zamykając pierwszą dziesiątkę (Dariusz Rapacz – 10., Wojciech Kucharczyk - 11.).

Oczywiście największe zainteresowanie wzbudzała królewska klasa Open. Na liście startowej pojawiły się nazwiska zawodników dobrze znanych na europejskich torach, wśród nich m.in. Czech Martin Michek (zwycięzca rundy w Cieszynie), jego rodacy Petr Bartos i Petr Michalec czy Białorusin Evgenij Tyletski. Polskę reprezentowali nasi najlepsi zawodnicy zajmujący czołowe lokaty w Mistrzostwach Polski: bracia Kędzierscy (Karol i Łukasz), Arkadiusz Mańk, Sebastian Witkowski, Mikołaj Kołodziejak, Damian Kojs i Igor Zienkiewicz. Skład biało-czerwonych zasilili także Tomasz Wysocki i Gabriel Chętnicki, nasi eksportowi riderzy startujący na zagranicznych torach, m.in. w Czechach i Niemczech (ADAC). Trzeba przyznać, że przebieg obydwu wwyścigów w klasie Open był naprawdę emocjonujący. Niezaprzeczalnym i niezagrożonym liderem był Michek, który dwukrotnie zdobył maksymalną ilość punktów. Ale i na dalszych pozycjach walka toczyła się od startu do mety. Kwalifikacje zapowiadały ostrą walkę pomiędzy Tomkiem Wysockim a Petrem Bartosem. Nasz zawodnik uzyskał trzeci czas, podobnie jak w pierwszym wyścigu. Wszyscy liczyli na pudło, niestety w drugim przejeździe Tomek na metę dojechał jako 6., zajmując w generalce 5. miejsce. Wspomniany wcześniej Bartos mimo upadku dogonił czołówkę i był piąty, objeżdżając Wysockiego, który także zaliczył upadek. Dobry wynik uzyskał Karol Kędzierski, który w tej doborowej stawce był 11. Największym pechowcem okazał się Arkadiusz Mańk dwukrotnie zjeżdżając z toru z powodu awarii motocykla. Z kolei Gaba Chętnicki, na którego bardzo liczyliśmy, pojechał dość zachowawczo ze względu na świeżo zaleczoną kontuzję.

Większość naszych riderów uskarżała się na podłoże, po którym przyszło im jeździć. Cieszyński tor jest twardy, śliski i wymagający bardzo dobrej kondycji. Niemal wszystkie obiekty w naszym kraju to tory „miękkie”, po których jeździ się nieco inaczej. Być może m.in. dlatego wyniki Polaków nie były satysfakcjonujące.
W ramach ME odbyła się także runda Mistrzostw Polski. W klasie 65 najwięcej punktów zebrał Damian Zdunek (CAMK Poltarex), drugi był Jurand Kuśmierczyk (Automobilklub Gorzowski), podium uzupelnił Olaf Włodarczyk (GAMK). Z kolei w klasie 85cc najszybszy okazał się Dariusz Rapacz (MTR Osielec), Wojciech Kucharczyk (Automobilklub Gorzowski), Arkadiusz Pryk (KMCross Lublin).(fot.X-cross)

 

Wyniki

http://www.fim-europe.eu/events/41

http://www.fim-europe.eu/events/42

www.motoresults.pl

Motocykle: 

News

Dakar 2024, etap 9: Van Beveren i Loeb w natarciu
Trasa powrotna do Al Ula była zupełnie inna niż ta na ... więcej
Dakar 2024, etap 8: Coraz bliżej ostatecznej rozgrywki
Ósmy etap poprowadził zawodników z Al Duwadimi do Ha’il,... więcej
Za nami Walne Zgromadzenie Alpe Adria Motorcycle Union w Warszawie. Robert Zikovic Prezydentem
13 stycznia 2024 roku w Warszawie, odbyło się Wyborcze Walne Zgromadzenie... więcej
Dakar 2024, etap 7: Magiczna trójka Loeba i Cornejo
Etapy liczące ponad 850 km zdarzają się obecnie w Dakarze naprawdę rzadko.... więcej
Dakar 2024 na półmetku. Eryk Goczał zdyskwalifikowany
W trakcie sześciu etapów i w sumie ośmiu dni rajdu, w tym... więcej
Dakar 2024, etap 6b: Loeb, Van Beveren, Giroud, De Soultrait – francuski dzień zwycięstwa, Goczał ucieka rywalom!
Nie każdy potrafi sobie poradzić z pustynią Empy Quarter. Druga część... więcej
Dakar 2024, etap 6a: Van Beveren i Sainz na czele
Na czwartkowej trasie, na terenie pustyni Empty Quarter nie ... więcej
Dakar 2024, dzień 5: Quintanilla i Al-Attiyah w natarciu
Jak sama nazwa wskazuje, Empty Quarter (Pusta Dzielnica) nie jest rejonem... więcej
Dakar 2024, dzień 4: Cornejo i Loeb wygrywają, Eryk Goczał znów górą!
We wtorek rano uczestnicy Dakaru opuścili namioty na biwaku w Al... więcej
Dakar 2024, dzień 3: Latynosi górą, Eryk Goczał wciąż liderem!
Dakar wciąż eksploruje tereny serca Arabii Saudyjskiej. W poniedziałek... więcej

Strony

- Archiwum