Polski Związek Motorowy

Jan Kisiel trzeci raz z rzędu, czwarty w tym sezonie stanął na podium w Clio Cup Bohemia. 18-latek został sklasyfikowany w sobotnim wyścigu na Slovakia Ringu za Dino Calcumem i Tomasem Pekarem. Wojciech Giermaziak zajął piąte miejsce, za liderem pucharu, Marc'kiem-Uwe von Niesewandem. Jan Kisiel zbliżył się do inżyniera z Adenau na 34 punkty, jednak spadł na trzecią lokatę w serii, za Dino Calcuma.

W rundzie uczestniczy 24 kierowców, sześciu z Polski. Armin Eckl po raz pierwszy w tym roku wywalczył pole position, wyprzedzając o 13 tysięcznych Dino Calcuma. Jan Kisiel startował z czwartego pola, Wojciech Giermaziak z 9, Maciej Ostoja-Chyżyński z 14, Piotr Wójcik z 16, Marek Rzepecki z 23, Adam Rzepecki z 24. Calcum wjechał w pierwszy zakręt przed Ecklem i Pekarem. Potem Jan Kisiel przebił się na trzecią lokatę. Na drugim okrążeniu Sebastian Steibel wpadł na szykanę, uszkodził chłodnicę i spowodował wyjazd Safety Cara.

Neutralizacja zakończyła się na niecałe 9 minut przed końcem wyścigu. Na pozostałych czterech kółkach Jan Kisiel bronił się przed atakami Tomasa Pekara. Czech poradził sobie z rywalem na początku ostatniej rundy, a na końcowym zakręcie odebrał drugą lokatę Arminowi Ecklowi. Dino Calcum finiszował 2,288 sekundy przed Pekarem. Eckl, trzeci na mecie, otrzymał 20 sekund kary za falstart, co wywindowało na podium Jana Kisiela.

Kisiel, najszybszy w drugim wyścigu Clio Cup Bohemia na Slovakia Ringu, stracił zwycięstwo po nałożeniu kary 25 sekund za wyprzedzanie przy żółtej fladze. ZSS dopatrzył się przewinienia polskiego kierowcy podczas drugiego okrążenia. Wykluczono drugiego na mecie, Tomasa Pekara - za założenie nieoznaczonej opony. W tej sytuacji wyścig wygrał lider punktacji, Marc-Uwe von Niesewand.

JAN KISIEL: - To był niezwykle dramatyczny weekend, który niestety, zakończył się wielkim rozczarowaniem. W niedzielnym wyścigu działy się niewiarygodne rzeczy.  Nie widziałem żółtej flagi i dlatego wyprzedziłem rywala. Wypadek na ostatnim okrążeniu był wynikiem zaciętej walki o zwycięstwo. Niestety, w niedzielę sprawdził się jeden z gorszych scenariuszy, bo zdobyłem niewiele punktów, a lider punktacji został uznany zwycięzcą. W dodatku samochód jest skasowany, a kolejna runda serialu już za niespełna 2 tygodnie. Na pocieszenie, umocniłem się na drugim miejscu w punktacji. Patrząc realnie, szanse na tytuł mistrzowski bardzo zmalały, ale nie załamujemy rąk. Przed nami jeszcze dwie rundy i dużo punktów do zdobycia.
Sponsorem głównym zespołu jest firma Sky Poland – Aircraft & Helicopter Charter - firma działająca w branży dyspozycyjnego transportu lotniczego. Przygotowaniem i obsługą samochodów zajmuje się polska firma Waab Garage z Mrowina koło Poznania.

WYŚCIG 1
1. Dino Calcum (D)
2.  Tomáš Pekař (CZ)
3. Jan Kisiel (PL)
4. Marc-Uwe von Niesewand (D)
5. Wojciech Giermaziak (PL)
6. Daniel Hadorn (CH)
7. Dennis Eckl (D)
8. Pascal Eberle (CH)
9. Andreas Stucki (CH)
10. Reto Wuest (CH)

WYŚCIG 2
1. Marc-Uwe von Niesewand (D) 24.49,787
2. Pascal Eberle (CH) +1,471
3. Daniel Hadorn (CH) +2,172
4. Alf Ahrens (D) +2,366
5. Reto Wuest (CH) +5,862
6. Andreas Stucki (CH) +6,263
7. Wojciech Giermaziak (PL) +11,179
8. Thomas Kern (D) +11,897
9. Jan Kisiel (PL) +12,324
10. Piotr Wójcik (PL) +15,238