Na hiszpańskim torze Zuera odbyła się w ten weekend II seria zawodów WSK Euro Series. Karol Dąbski, startujący w barwach Praga Kart Racing zajął 11. miejsce.
Po sobotnich czasówkach, w których Karol zajął 8. miejsce w swojej grupie, a czternaste w ogólnej klasyfikacji, Dąbski niemal w każdej z jazd kwalifikacyjnych 2 serii zajmował miejsce w pierwszej dziesiątce (kolejno miejsca: 8., 11., 7. i 2.). Dało mu to ósme miejsce do niedzielnego przedfinału. W tym, już na pierwszych okrążeniach, zawodnik jadący za Karolem Dąbskim uderzył w niego tak, że Dąbski zahaczył o zawodnika jadącego przed nim, który ciągnął go przez całą prostą. Ostatecznie Karol Dąbski dojechał w przedfinale jako 27.
W finale natomiast, w którym startował właśnie z 27. pozycji, Karol Dąbski po starcie, na trzecim zakręcie również został wypchnięty poza tor. Szybko jednak udało mu się wrócić i już po kilku okrążeniach zaczął konsekwentnie nadrabiać straty w stosunku do pozostałych zawodników. Nadrobił aż szesnaście miejsc, co dało mu ostatecznie jedenaste miejsce w finale 2 serii. W ogólnej klasyfikacji zawodów Karol Dąbski zajmuje po 2 serii 20 miejsce.
- Z zawodów na zawody zbieramy coraz więcej doświadczenia jako kierowcy i cały team – mówi Karol Dąbski. – Nie od razu Rzym zbudowano, ale poprzez właśnie takie doświadczenia, jak podczas tych zawodów, staramy się nie tylko o aktualne wyniki, ale także o lepsze podwozia i lepsze silniki na przyszłość.
Już jutro natomiast Karol leci do Genk w Belgii, gdzie weźmie udział w 1 serii Rotax Max Challenge jako zawodnik Uniq Racing.
Fotografia: Tadeas Marek
Agata Jeruszka