Błotka w Strykowie

Kolejna edycja X-cross Pucharu Polski Kobiet MX trafiła tym razem do Strykowa. Na liście startowej pojawiły się dwa nowe nazwiska: Blanka Kalisz i Karolina Mikoda. Niestety zabrakło świetnie jeżdżącej do tej pory Wiktorii Horodyńskiej, która na dzień przed zawodami odniosła kontuzję podczas... spaceru w lesie. Okazała się ona na tyle poważna, że Wika nie wróci już w tym roku do PP Kobiet. Wielka szkoda, bo kielecka zawodniczka była niewątpliwie pretendentką do miejsca na pudle. Nie wystartowała także Joasia Miller, faworytka Pucharu. Również i ją bardzo poważny wypadek podczas zawodów w serii Mistrzostw Świata wyeliminował z dalszych startów. Niemniej emocji na torze nie zabrakło. Już sobotnie treningi wyraźnie pokazały, że walka będzie bardzo zaciekła. Tego dnia najbardziej dawał się wszystkim we znaki upał. Żar lał się z nieba, gdy „Błotka” stanęły na starcie do treningu kwalifikacyjnego. Zaledwie trzy okrążenia wystarczyły Żanecie Zacharewicz, aby uzyskać najlepszy czas przejazdu. Druga była Sylwia Siebielec, a trzecia Zosia Radziwiłowicz, która mimo drobnych kłopotów z motocyklem wykorzystała swój ostatni, szósty przejazd, aby uzyskać trzeci czas dnia. Dzielnie radziły sobie także debiutantki: Karolina Mikoda, startująca do tej pory w zawodach enduro bez problemu pokonywała trudne hopy, natomiast Blanka Kalisz, co prawda ostatnia, ale zmieściła się w czasowym limicie.

 

Noc z soboty na niedzielę okazała się niezwykle burzliwa, i to wcale nie w przenośni. Po godzinie 22 przeszło nad torem prawdziwe tornado, które zmiotło kilka namiotów, zerwało banery, powyginało flagowe maszty, a krótka, ale rzęsista ulewa zamieniła tor w bagnisko. Od samego rana strażacy i służby porządkowe walczyły, aby wszystko doprowadzić do stanu używalności. No i udało się, choć niektóre fragmenty toru miały sprawić zawodniczkom sporo trudności. Zresztą Stryków już raz gościł dziewczyny, z których większość musiała skorzystać z pomocy strażaków wyciągających ich motocykle z błota. Tak miało być i tym razem, choć może nie aż na taką skalę jak rok temu. Wtedy właśnie zawodniczki nazwano „Błotkami” i tak już zostało do dzisiaj.

Pierwszy i drugi przejazd to dominacja Zacharewicz. Zawodniczka KM Cisy Nowogard jest ciągle „nie do objechania”, prezentuje znakomitą formę i wszystko wskazuje na to, że to ona właśnie sięgnie po Puchar. Musi jednak uważać do samego końca, gdyż po piętach depczą jej: Sylwia Siebielec (Klub Motorowy TNT) i Zofia Radziwiłowicz (Pruszkowski Klub Motocyklowy). Te dwie zawodniczki stoczyły ze sobą fantastyczną walkę, w ostatecznym rozrachunku lepsza jednak okazała się Radziwiłowicz. Jeśli ktoś sądzi, że w pozostałej części stawki panuje spokój, jest w błędzie. Fantastyczny come back przeżywa Kinga Gajewska (KM MX Chotomów), która dojechała do mety jako czwarta. Ze starszymi koleżankami dobrze sobie radzi najmłodsze „Błotko” Ola Szymuś z KM Cross Lublin (była ósma), a tegoroczna debiutantka Agata Wochal zajęła bardzo dobrą szósta lokatę. Na zakończenie zawodów, poza tradycyjnymi pucharami magazyn X-cross wręczył wszystkim zawodniczkom upominki od firm: Rabittsport, LastLap, Naxa i RockStar. Przed nami ostateczna rozgrywka w Człuchowie już za dwa tygodnie (21/22 lipiec). Szczegółowe wyniki na www.motoresults.pl

Tekst i zdjęcia: X-cross

Motocykle: 

News

Dakar 2024, etap 8: Coraz bliżej ostatecznej rozgrywki
Ósmy etap poprowadził zawodników z Al Duwadimi do Ha’il,... więcej
Za nami Walne Zgromadzenie Alpe Adria Motorcycle Union w Warszawie. Robert Zikovic Prezydentem
13 stycznia 2024 roku w Warszawie, odbyło się Wyborcze Walne Zgromadzenie... więcej
Dakar 2024, etap 7: Magiczna trójka Loeba i Cornejo
Etapy liczące ponad 850 km zdarzają się obecnie w Dakarze naprawdę rzadko.... więcej
Dakar 2024 na półmetku. Eryk Goczał zdyskwalifikowany
W trakcie sześciu etapów i w sumie ośmiu dni rajdu, w tym... więcej
Dakar 2024, etap 6b: Loeb, Van Beveren, Giroud, De Soultrait – francuski dzień zwycięstwa, Goczał ucieka rywalom!
Nie każdy potrafi sobie poradzić z pustynią Empy Quarter. Druga część... więcej
Dakar 2024, etap 6a: Van Beveren i Sainz na czele
Na czwartkowej trasie, na terenie pustyni Empty Quarter nie ... więcej
Dakar 2024, dzień 5: Quintanilla i Al-Attiyah w natarciu
Jak sama nazwa wskazuje, Empty Quarter (Pusta Dzielnica) nie jest rejonem... więcej
Dakar 2024, dzień 4: Cornejo i Loeb wygrywają, Eryk Goczał znów górą!
We wtorek rano uczestnicy Dakaru opuścili namioty na biwaku w Al... więcej
Dakar 2024, dzień 3: Latynosi górą, Eryk Goczał wciąż liderem!
Dakar wciąż eksploruje tereny serca Arabii Saudyjskiej. W poniedziałek... więcej
Dakar 2024, dzień 2: Peterhansel po raz 50., Goczałowie wciąż na czele!
Trasa do Al Duwadimi poprowadziła zawodników do serca Arabii... więcej

Strony

- Archiwum