Endurance w Malezji - Wójcik Racing Team wciąż w czołówce mistrzostw świata

Polski team utrzymuje się w światowej czołówce! Wójcik Racing Team wraca z Malezji.
Po tej niezwykle ciężkiej walce w Malezji, Wójcik Racing Team wciąż utrzymuje się w czołówce mistrzostw świata. Zespół #77 jest trzeci w swojej formule i drugi w rankingu teamów niezależnych. Reprezentacja kraju startująca z numerem #777 zajmuje czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej.

Azjatycka runda, która po raz pierwszy w historii FIM Endurance World Championship odbyła się na malezyjskim torze Sepang, przysporzyła zawodnikom o wiele więcej problemów niż można było się tego spodziewać. Do mety dotarło 45 z 50, które wystartowało w II rundzie długodystansowych mistrzostw świata, sezonu 2019-2020.

To była seria nieprzewidywalnych zdarzeń. Całodzienne opady są tu rzadko spotykane, a tydzień który teamy spędziły na torze Sepang, należał do upalnych i słonecznych. W dniu wyścigu padało od samego rana. Finalnie z powodu trudnych warunków atmosferycznych opóźniono start wyścigu, zaplanowany na godz. 13:00 lokalnego czasu. Po kółku rozgrzewkowym, zawodnicy zjechali do boksów, oczekując dalszych instrukcji. Po dwóch godzinach podjęto próbę startu. Komplet maszyn startujących w ośmiogodzinnym wyścigu Sepang, wyjechało na tor za samochodem bezpieczeństwa, tym razem również nie udało się podjąć właściwego wyścigu, został on zawieszony. Przywrócono go o 18:00 po procedurze ponownego uruchomienia wyścigu: zespołom pozwolono zabrać motocykle z parku zamkniętego oraz dano 10 minut na pracę przy nich i zatankowanie przed powrotem na tor.

#77 waleczny Gino i trudne decyzje
Skład w specyfikacji EWC do Malezji przyjechał po kolejne podium i już w kwalifikacjach pokazał, że plan ten jest w stanie wykonać. Zawodnicy, po raz pierwszy w historii polskich teamów dostali się do klasyfikacji Top 10 Trial, zajmując ósme miejsce po kwalifikacjach. Przypominając sobie ich triumf podczas równie mokrego wyścigu w Bol d’Or wszystko zapowiadało się dobrze. Niestety już podczas pierwszego wyjazdu za samochodem bezpieczeństwa, Rea musiał zjechać do boksu, ponieważ motocykl dawał niepokojące objawy. Ta sytuacja zapewniła zespołowi dwa okrążenia straty, już na początku wyścigu. Kiedy Gino zjechał po raz drugi, kiedy mechanicy musieli dokonać naprawy usterki, strata mimo świetnego tempa, była już nie do odrobienia. -Bezpieczeństwo naszych zawodników jest ważniejsze, niż jazda za wszelką cenę- mówi szef zespołu, Grzegorz Wójcik. -Splot niefortunnych zdarzeń, niby niewielkiego kalibru, na tak krótkim dystansie zaważył na naszej decyzji. Zespół #77 nie kontynuował jazdy, nie byliśmy w stanie odrobić straty w tak krótkim czasie. Nie podejmowaliśmy zatem niepotrzebnego ryzyka. Warunki były trudne, a zdrowie Gino Rea, Christoffera Bergmana i Axla Maurina są dla nas ważniejsze. Mamy nadzieję, że wszyscy nasi kibice to zrozumieją.

#777 na mecie Sepang 8 Hours
Problemy spotkały też nasz narodowy skład. Załoga motocykla Superstock, z Markiem Szkopkiem za kierownicą,  w błyskawicznym tempie przebijała się o kolejne pozycje. Na drugą zmianę wsiadł Piotr Bisiekirski, debiutant w serii endurance, niestety jego upadek sprawił, że ekipa spadła z uzyskanej pozycji, a motocykl przejął znów Szkopek, by dojechać do mety, jako dziewiąty team w swojej klasie i trzydziesty czwarty w całej stawce. -Oczywiście czuję niedosyt, ale przy tych warunkach najważniejsze było ukończenie wyścigu- stwierdza Marek Szopek. -Po tym tygodniu jestem bardzo zadowolony z Piotrka i Adriana, to była dla nas ciężki test. Teraz już myślę o starcie w Le Mans i tym, że będziemy chcieli przygotować się jeszcze lepiej i podjąć odpowiednią taktykę na 24-godzinny wyścig. Dziękuję również mechanikom i całej ekipie. Jesteśmy zgraną drużyną fachowców, z coraz większym doświadczeniem. Na naszym koncie kolejne, mam nadzieję, że pomoże nam w doskonałej formie wrócić na trzecią rundę FIM EWC.

Yamaha #77 do boksu zjechała po 26 okrążeniach na torze Sepang, zespół #777 linię startową przekraczał 74 razy. Kolejny w serii wyścig odbędzie się w dniach 18-19 kwietnia 2020 w Le Mans, gdzie zawodnicy stoczą dobową walkę o kolejne punkty w klasyfikacji mistrzostw świata.
 

Motocykle: 

News

Mistrzostwa Europy Enduro. Prawdziwe enduro!
Rozgrywane w Piekoszowie koło Kielc Mistrzostwa Europy Enduro to składanka... więcej
Jaworski i Psiuk na starcie Mistrzostw Europy EMX65 i EMX85 w Riola Sardo
18-09 września 2021 w słonecznej Italii, na Sardynii, na torze w Riola Sardo... więcej
Największe święto Enduro w Polsce w sezonie 2021
Już 18 i 19 września w Piekoszowie, w okolicach Kielc, odbędą się dwie kolejne... więcej
Druga połowa Mistrzostw Europy w rajdach Enduro startuje w Kielcach!
W najbliższy weekend, 18 i 19 września, organizowane są dwie kolejne, czyli V i... więcej
Puchar Polski Pit Bike Off-Road: Wielkie emocje na torze w Mórkowie
To była największa, jak do tej pory runda Pucharu Polski Pit Bike Off-Road. W... więcej
Będzie ekstremalnie! Światowe gwiazdy zmierzą się w Mistrzostwach Świata Hard Enduro w Dąbrowie Górniczej
Pierwsza w historii polska runda Mistrzostw Świata FIM Hard Enduro już za dwa... więcej
Mistrzostwa Świata Zespołów Narodowych Enduro dobiegły końca. Cel zrealizowany z nawiązką.
Mistrzostwa Świata Zespołów Narodowych Enduro (ISDE), zwane potocznie... więcej
Mórkowo 2021: Przedostatnia runda Pucharu Polski Pit Bike Off-Road
IV runda zmagań na off-roadzie odbędzie się w Mórkowie koło Leszna. Jako, że... więcej
Jak przygotować się do pierwszej, historycznej edycji motocyklowych MŚ FIM Hard Enduro w naszym kraju?
Już w ten weekend 350 zawodników z kilkudziesięciu krajów stanie na starcie... więcej

Strony

- Archiwum