Wypowiedzi zawodników po 44. Rajdzie Świdnickim-KRAUSE - 1. rundzie Castrol Inter Cars RSMP

Rafał Kręcioch:
Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego powrotu do rajdówki i rozpoczęcia sezonu. Nie był to łatwy start, również dlatego, że jechaliśmy wspólnie z Tomkiem po raz pierwszy, ale ten weekend wszystko ułożyło się dla nas pozytywnie. Po doświadczeniach z zeszłego roku, teraz mogłem podejść do tego weekendu lepiej przygotowany i z większym spokojem. Udało mi się w samym sobie poprawić wiele rzeczy i teraz to dużo pomaga. To wszystko, połączone z doskonałą pracą zespołu Evo-Tech, sprawiło, że możemy się cieszyć z sukcesu. Nie osiągnęlibyśmy tego bez całego sztabu ludzi, wsparcia rodziny, tłumów kibiców i oczywiście zaangażowania partnerów. Mamy bardzo mocną i równą klasę, ale niesamowite jest to, że panuje wśród nas naprawdę pozytywna atmosfera. Na odcinkach ze sobą rywalizujemy, ale szanujemy się nawzajem i to sprawia, że chce się mimo trudności i ogromnych nakładów czasu brać w tym udział. Gratuluje wszystkim i dziękuje za emocje i walkę.

Tomasz Borko:
44 Rajd Świdnicki z pewnością możemy zaliczyć do udanych. Trafiliśmy doskonale z doborem opon, auto było świetnie przygotowane, mieliśmy bardzo dobre tempo na odcinkach i dzięki temu dużą radość z jazdy. Z tego miejsca dziękuję naszym partnerom: Producentowi obuwia Lavaggio, LOKALMEDIA Sp. z o.o., Team - Meble Salon Meblowy Przedwojów 95, www.smakoweinspiracje.pl oraz firmie Evo-Tech za przygotowanie samochodu.

Jacek Jurecki:
Rajd Świdnicki dla nas ułożył się wyjątkowo dobrze. Mieliśmy obok siebie w klasie naprawdę silnych rywali i cały zestaw szybkich Peugeotów 208. Początek był o tyle trudniejszy, że stanęliśmy na starcie bez wcześniejszych testów i możliwości wczucia się w samochód. Na szczęście na pierwszej pętli szybko przypomniałem sobie specyfikę jazdy C2-ką i to jaką daje to niesamowitą frajdę. Z każdym kilometrem było już lepiej. Dariusz Poloński i Zbigniew Gabryś w ten weekend byli klasą sami dla siebie. Nie byliśmy w stanie nawiązać z nimi równej walki, więc przede wszystkim skupiliśmy się na walce o trzecie miejsce – co również nie było łatwe. W sobotę mieliśmy trochę problemów z doborem odpowiednich opon. Przez cały weekend warunki były wymagające. Dużo wody i naniesionego błota sprawiły, że było bardzo ślisko. Tym ważniejsze, że poza jednym „ratowaniem” i wizytą poza drogą, które zdarzyło nam się w niedzielę, zachowaliśmy czyste konto. Taki start był dla nas obydwóch bardzo potrzebny. Nie moglibyśmy przeżyć tylu pozytywnych emocji, gdyby nie: BLACHDOM PLUS, ALBUD OKNA I DRZWI, IWONEXBUD, ASC, HOJA i MOTOWIZJA. Dziękujemy sponsorom, naszym rodzinom i kibicom, od których usłyszeliśmy dużo pozytywnych komentarzy o naszej jeździe. To duża motywacja na dalszą część sezonu.

Michał Trela:
Cały rajd był bardzo kompaktowy, a trasa fajnie skonfigurowana. Trudno w tym weekendzie znaleźć coś negatywnego. Początek pojechaliśmy spokojniej, ponieważ nie mieliśmy możliwości przejechać testów przed rajdem, ale z odcinka na odcinek było już coraz lepiej. Mieliśmy świadomość, że czołówka naszej klasy dysponuje mocniejszym sprzętem, ale daliśmy z siebie naprawdę wszystko, co w tych warunkach było możliwe. Na drugą sobotnią pętle nasz dobór opon nie był najlepszy, ale utrzymywaliśmy tempo.  Jacek po raz kolejny udowodnił, że jest doskonałym kierowcą. W niedzielę nie chcieliśmy podejmować zbędnego ryzyka, więc zrezygnowaliśmy z prób atakowania Polońskiego i Gabrysia. Skupiliśmy się na obronie 3. miejsca przed załoga Dul/ Zawada, która  też mocno naciskała. Wynik dowieźliśmy do mety, a to podium cieszy niesamowicie, bo wiemy, jak ciężkiej pracy całego zespołu to wymagało. Dziękujemy całemu naszemu zespołowi, partnerom i wszystkim, którzy w ten weekend trzymali za nas kciuki.

Marcin Górny:
Jesteśmy na mecie pierwszej rundy RSMP i to na trzecim miejscu w Klasie, więc jest się z czego cieszyć. Jazda przyniosła nam naprawdę dużo emocji. Stoczyliśmy świetny pojedynek z Pawłem Krysiakiem i Pawłem Gackiem. Szkoda, że nie udało się, obronić drugiej pozycji, ale Paweł zaliczył niesamowity debiut. Rośnie w siłę nasza Klasa. Cieszy, że przejechaliśmy cały rajd czysto i z dobrym tempem. Mógłbym powiedzieć, że uniknęliśmy przygód, ale było tak do startu OS 11. Teraz mówię to z uśmiechem, ale wtedy nie było nam do śmiechu. Przed startem drugiego przejazdu odcinka Srebrna, lewarek skrzyni biegów „postanowił się” złamać. Niesamowitą robotę zrobił Zbyszek, który nie dość, że dyktował trasę, to jeszcze redukował biegi. Nie wiem, jak on to wszystko ogarnął, ale wspólnie opanowaliśmy sytuację, a po czasie, jaki straciliśmy ciężko uwierzyć, że awaria była tak poważna. Ale cóż, nie takie atrakcje towarzyszą startom w rajdach. Przywozimy ze Świdnicy cenne punkty i dużo optymizmu. Dziękujemy naszym partnerom, bez których to wszystko nie doszło by do skutku: ZAP SZNAJDER BATTERIEN S.A, Tor kartingowy Zyg-Zak,  FEN - Federacja MMA, Kebab Ahmed, TeehonLED POLSKA, Buzzer – sportowe układy wydechowe, MSP Competition, Buchti.pl oraz Radio ESKA Beskidy.

Zbigniew Cieślar:
Sezon wystartował i patrząc na ten weekend zapowiada nam się naprawdę ciekawy rok. Nasza klasa rośnie w siłę, a rywalizacja dużo na tym zyskała. Podeszliśmy z Marcinem do tego startu z dużym spokojem. Ważne, było zainaugurować ten sezon na mecie i z pierwszymi punktami. Ten plan udało się zrealizować z tempem, które pozwoliło nam walczyć w czołówce 4F. Szkoda, że nie mogliśmy nawiązać walki do samego końca, ale ten weekend należał do Rafała Kręciocha i Pawła Krysiaka. Mówiłem, że bardzo lubię tutaj przyjeżdżać i nadal to zdanie podtrzymuje. Odcinki były bardzo ciekawe i jedyne czego mi brakowało to jednej dłuższej próby na pierwszym etapie. Kibiców były naprawdę tłumy. Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierali.

Paweł Krysiak:
Jechało nam się wspaniale, mimo tego, że tak naprawdę dopiero na pierwszych kilometrach oesowych poznawaliśmy auto. Naszym celem była meta, bo wiedzieliśmy, że choć Fiesta prowadzi się rewelacyjnie, to potrzebujemy jeszcze treningu. To, co udało się zrobić na Świdnickim, to nie było maksimum naszych możliwości. Nie ukrywam, że ciągle walczymy o budżet na dalszą część sezonu i z przyjemnością w naszym gronie powitamy nowych sponsorów. Do kolejnego startu mamy niespełna cztery miesiące i wiem, że będzie to czas walki i pieniądze. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wspierali finansowo i rzeczowo nasz start. Wielkie podziękowania dla zespołu Evo Tech za możliwość pojechania i perfekcyjne przygotowanie auta. Duży wkład w ten start mieli także Rafał Kręcioch i Tomasz Kramarczyk, naprawdę dzięki chłopaki!

Paweł Gacek:
Jechaliśmy czysto i robiliśmy swoje, delikatnie kontrolując czasy konkurencji. Nie mogliśmy przesadzić, bo błąd mógłby nas wiele kosztować. Świetnie dogadujemy się z Pawłem i myślę, że zmiana samochodu to dla nas wielka szansa na pokazanie naszego potencjału. Mam nadzieję, że doświadczenie zebrane na Rajdzie Świdnickim – KRAUSE będzie procentowało podczas kolejnych eliminacji.

Robert Gabryszewski:
Końcówka zawodów była bardzo emocjonująca. Mocno przycisnął Kuba Brzeziński, odbierając Łukaszowi drugą pozycję. Na decydującej, przedostatniej próbie niestety nasz kierowca znalazł się poza drogą, uszkadzając zawieszenie, co uniemożliwiło dalszą jazdę. Łukasz nie może „odczarować” pecha tego rajdu. Na szczęście ubiegłoroczny sezon pokazał, że dalej było już tylko lepiej, na co bardzo liczymy również w tym roku. Oba duety jechały na 100% możliwości. Choć przez większość rajdu prowadził Zbyszek, końcówka należała do Darka. Samochody bez najmniejszychproblemów dowiozły duet Poloński/Dobosz na piątym miejscu klasyfikacji generalnej, tuż przez Gabrysiem i Natkańcem. Obie załogi stanęły także na pierwszych stopniach podium klas 2WD i 4. To wielkisukces, z którego jesteśmy bardzo dumni! 

 

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

ADAM SMORAWIŃSKI
Z wielkim smutkiem informujemy, że odeszła kolejna wielka postać sportu... więcej
Warunki prowadzenia zajęć/treningów sportowych, wydarzeń sportowych oraz współzawodnictwa sportowego
Stan prawny na dzień 26 kwietnia 2021 r. Warunki prowadzenia zajęć/... więcej
Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak wygrywają swoją kategorię w trzeciej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata
Wymarzony wynik w Rajdzie Chorwacji dla polskiej załogi. Kajetan Kajetanowicz i... więcej
Świetne tempo Kajetanowicza i Szczepaniaka na trasach Rajdu Chorwacji
Niezwykły dzień w wykonaniu Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka.... więcej
Niezwykle zacięta walka w Rajdzie Chorwacji. Duet LOTOS Rally Team 2,2 sekundy za liderami
Trwa niezwykle zacięta walka w Rajdzie Chorwacji, trzeciej rundzie Rajdowych... więcej
Kurs na licencję stopnia RN, 15-16.05.2021 r., Katowice
Kurs na licencje rajdową RN  1. Termin: 15-16 maj 2021 (sobota, niedziela)... więcej
1. i 2. runda WSMP nie odbędzie się w planowanym terminie
Zawody będące:1. i 2. rundą Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski,1. i 2... więcej
Warunki prowadzenia treningów i wydarzeń sportowych
Stan prawny na dzień 19 kwietnia 2021 r.  Warunki prowadzenia zajęć/... więcej

Strony

- Archiwum