Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran zostali Rajdowymi Mistrzami Europy

Kajetan Kajetanowicz pilotowany przez Jarosława Barana, po wygraniu jednej z rund sezonu 2016, obronił tytuł Rajdowego Mistrza Europy.

Kierowca Lotos Rally Team mógł przypieczętować drugi z rzędu tytuł już na Rajdzie Barum, ale walka z samochodem zamiast z rywalami podczas ostatnich dwóch rajdów, pozwoliła na zdobycie mistrzowskiej korony podczas nadbałtyckiej rundy: Rajdzie Lipawy. Drugi w klasyfikacji sezonu Alexey Lukyanuk traci do Polaka 61 punktów, a do zdobycia pozostanie 39 oczek. 

Kajetanowicz rozpoczął sezon od drugiego miejsca na Rajdzie Wysp Kanaryjskich, drugi był także w Rajdzie Irlandii. Rajd Akropolu to ósma pozycja po której przyszedł najniższy stopień podium wywalczony na Azorach. Drugą część sezonu Polak rozpoczął od drugiego miejsca w Estonii i zwycięstwa w domowej rundzie ERC. Rajd Barum zakończył się sześcioma bonusowymi punktami za drugi dzień, a Rajd Lipawy to czwarta lokata, która przypieczętowała drugą z rzędu mistrzowską koronę. Po raz ostatni Mistrz Europy zdobył tytuł wygrywając jedną rundę w sezonie 1988 (Fabrizio Tabaton zwyciężył na trasie Rajdu Elpa), a w 2007 roku Simon Jean-Joseph był najlepszy nie wygrywając żadnego rajdu.

- To niesamowite. Myślę, że mam najlepszy zespół na świecie. To świetne. Pracowaliśmy bardzo ciężko na ten wynik. To dla mnie wielki dzień, tak samo dla ludzi, którzy wierzyli we mnie. W tym roku mieliśmy wiele problemów, ale zasłużyliśmy na to. To niewiarygodne. Dziękuję mojej rodzinie, moim sponsorom. Oni są niesamowici - mówił Kajetanowicz.

Rajd Lipawy zdominowany został przez Ralfsa Sirmacisa i Artursa Siminsa, którzy walczą o tytuł wicemistrzwski. Komplet punktów z pewnością ułatwi zadanie Łotyszowi jeśli znajdzie on budżet na start w Rajdzie Cypru. Z podobnym problemem przed ostatnią rundą FIA ERC boryka się drugi na Łotwie i zwycięzca rundy ERC2: Alexey Lukyanuk pilotowany przez Romana Kapustina. Rosjanin stracił na mecie zmagań 64,3 sekundy do zwycięzcy. Podium skompletowała druga załoga ERC2: Siim Plangi i Marek Sarapuu (+1:48,3). Ostatni raz dwie załogi aut produkcyjnych znalazły się na podium rundy Mistrzostw Europy podczas zeszłorocznego Rajdu Estonii.

- To bardzo dobre uczucie, ale prawie rozbiliśmy się na dwa zakręty przed metą. Wygraliśmy domowy rajd, to świetny wynik. W przyszłym roku chciałbym pojechać wszystkie szutrowe rundy ERC. Dziś nie bawimy się, jutro jest dzień pracy - mówił Sirmacis.

- Jestem zadowolony z tego weekendu. Mieliśmy konkurencyjne tempo. To pierwsza meta bez problemów od dłuższego czasu. Dziękuję zespołowi i sponsorom. Chciałbym być drugi na koniec sezonu i będziemy na Cyprze - zapowiadał Lukyanuk.

- Nie mogliśmy powtórzyć wyniku z przeszłości, ale jesteśmy szczęśliwi. Jesteśmy na drugim miejscu w klasie. To trzeci rajd w tym roku i drugie podium. Jestem szczęśliwy - komentował Plangi.

Za czołową trójką sklasyfikowani zostali Mistrzowie Europy: Kajetanowicz i Baran (+2:25,7), którzy byli szybsi od Kisielsa i Ronisa (+5:03,7). Łotysze awansowali na piątą lokatę po wypadku Łukasza Habaja, który urwał koło w drugiej części ostatniej próby.

- Jest super. Lubię ten rajd i lubię ERC. Lubię Łotwę - podsumował Kisiels. 

Czołową dziesiątkę skompletowali: Neiksans i Jesse (+5:53,9), dla których debiut na trasach Mistrzostw Europy zakończył się trzecim miejscem w ERC2, Svilis i Pukis (+5:54,1), Kasperczyk i Syty (+6:52,1), Botka i Szeles (+6:52,6) oraz Svedas i Sakalauskas (+7:02,9). Podobnie jak Łukasz Habaj, miejsca w czołowej dziesiątce po wypadku nie utrzymał Wojciech Chuchała - Mistrz ERC2.

- Wszystko jest w porządku. Ostatni oes był bardzo szybki. Dziękuję Marisowi za walkę - mówił Svilis.

- Dla mnie to był dobry weekend. Miałem sporo zabawy i nauczyłem się tyle ile było to możliwe. Następny rajd będzie lepszy, prawdopodobnie Cypr. Chciałbym być w ERC za rok, ale zobaczymy jak rozpocznie się nowy rok - informował Kasperczyk.

- To bardzo szybki rajd. U nas wszystko było dobrze - mówił Botka.

- Ostatni oes zawsze jest najlepszy. To bardzo dobry rajd z bardzo dobrą organizacją. Przepraszam za wynik, nie byliśmy konkurencyjni w tym sezonie - mówił Svedas. 

Zamykający zmagania oes Blue Shock Race najszybciej pokonał Sirmacis, który o 2,5 sekundy wyprzedził Lukyanuka. Trzeci był Plangi (+14,0).

W klasyfikacji dnia bonusowe punkty wywalczyli Sirmacis, Lukyanuk (+33,6), Plangi (+59,2), Kajetanowicz (+1:39,8), Kołtun (+1:48,1), Svilis (+2:28,8) i Neiksans (+2:36,3).

W klasyfikacji sezonu Kajetanowicz (181) wyprzedza Lukyanuka (120) i Sirmacisa (118). Kolejną rundą Mistrzostw Europy będzie Rajd Cypru rozgrywany w dniach 7-9 października. 

W klasyfikacji sezonu ERC2 Wojciech Chuchała (198) wyprzedza Giacomo Scattolona (142).

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

News

Polacy wysoko na prologu Africa Eco Race
Efektownie rywalizację w Africa Eco Race zainaugurowali zawodnicy DUUST Rally... więcej
Biuletyn PZM - Grudzień 2019
Koniec roku! Okres świętowania oraz podsumowania mijających 12 miesięcy. Nie... więcej
Dakar 2020 - Afrykańska saga
Trasa etapu Ściganie po piasku to nieodłączna część Dakaru, ale w poniedziałek... więcej
Sensacje i dramaty pierwszego dnia Rajdu Dakar
Trasa etapu Mapy bywają zwodnicze. To, co pokazują, w terenie wygląda niekiedy... więcej
Pierwszy etap Rajdu Dakar: pech Przygońskiego, solidne występy motocyklistów ORLEN Team
Zawodnicy ORLEN Team rozpoczęli rywalizowację w 42. edycji Rajdu Dakar. Kuba... więcej
Dakar 2020 Dzień 1: W blasku świateł
Najważniejsze fakty: Do startu 42. edycji Dakaru dopuszczono po badaniu... więcej
Jacek Czachor i Marcelina Zawadzka na starcie Africa Eco Race 2020
4 stycznia w Monako startuje pustynny maraton Africa Eco Race. Wśród... więcej
Dakar 2020 Samochody: Al-Attiyah mierzy w czwórkę
Najważniejsze fakty:  Trzykrotny zwycięzca Dakaru Nasser Al-Attiyah... więcej

Strony

- Archiwum