Ostatni wyścig tego sezonu odbył się 24 września na Slovakiaringu. Dwudziestoletni Mariusz przed ostatnią rundą był w tabeli czwarty, tracąc 8 punktów do zawodnika na drugim miejscu. By znaleźć się na podium generalnej, potrzebował nie tylko zwycięstwa, ale i przewagi co najmniej dwóch miejsc nad rywalami Danielem Wachowskim i Marcinem Rzenną.
Treningi poszły bardzo dobrze, do tego stopnia że szybko zużyły się slidery na łokciach, które Mariusz prowizorycznie zastąpił... uchwytem do GoPro. "Świetnie czułem się na motocyklu, szybko znalazłem dobre ustawienia, więc tylko zastanawiałem się czy przyoszczędzić na oponach i jechać kwalifikacje na używanych czy nowych. Ostatecznie ze względu na komfort jakiego nigdy wcześniej na motocyklu nie czułem, pojechałem na używkach i mimo problemów z wypadającymi biegami udało się wykręcić 4 pole startowe - ale pierwsze wśród Polaków, co było najważniesze."
Wyścig był bowiem międzynarodowy, ale dla wyników polskiej klasyfikacji istotne były tylko miejsca polskich zawodników.
"Plan na wyścig był następujący: chwycić się prowadzących zagranicznych zawodników i uciec polskim konkurentom. Okazało się jednak że już w pierwszym zakręcie udało się wyjść na prowadzenie. Przez następne dwa okrążenia kolejna niespodzianka - nawiązałem walkę z Martinem Vugrincem - byłym zawodnikiem RedBull Rookies Cup, który kilka godzin wcześniej wygrał wyścig klasy mistrzowskiej!!!! Nie chciało mi się aż wierzyć w to co się dzieje, na szczęście kamera pokładowa wszystko nagrała, więc jakiś dowody są :-)
Oczywiście Martin dość szybko się ze mną uporał, a ja stwierdziłem, że nie ma co go gonić. Uspokoiłem więc jazdę, ale chyba za bardzo, bo pod koniec wyścigu dałem się wyprzedzić jeszcze słowackiemu zawodnikowi. Byłem już tak wyczerpany i jednocześnie szczęśliwy pierwszymi kółkami, że tylko dociągnąłem się za nim do linii mety. Plan wykonany w 110% :)."
Rywale Mariusza znaleźli się na miejscu 3 i 5, dzięki czemu nasz zawodnik znalazł się na 2 miejscu tabeli ze 117 punktami.
"Cóż tu podsumować, chyba najlepszy weekend wyścigowy jaki przeżyłem" - cieszył się Mariusz. "Przyszły sezon? Zobaczymy".
Zdjęcia: PhotoAction