Wypowiedzi zawodników po wyścigach w Poznaniu


Adam Gładysz:

Chciałem powalczyć o zwycięstwo. To się nie udało, jednak weekend mogę zaliczyć do udanych, bo dzięki zdobytym punktom awansowałem na drugie miejsce w klasyfikacji cyklu. W osiągnięciu lepszych rezultatów trochę przeszkodziła mi awaria skrzyni biegów w trakcie kwalifikacji. Przez to nie mogłem poprawić swojego czasu, a czułem, że mógł być lepszy. W pierwszym wyścigu dojechałem tuż za podium. W niedzielnym biegu byłem naprawdę dobrze zmotywowany, skoncentrowany i przygotowany, więc liczyłem, że powalczę o zwycięstwo. Niestety drobny błąd na starcie spowodował, że z 5. miejsca spadłem na 9. i musiałem gonić moich rywali. Walczyłem twardo na kolejnych okrążeniach i awansowałem o sześć pozycji w górę. Jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy w drugim wyścigu. Pokazałem, że jestem w formie i mogę się liczyć w walce o czołowe miejsca. Dziękuję zespołowi Juta Racing za przygotowanie samochodu. Rodzinie i sponsorom dziękuje za doping i bezcenne wsparcie.

Jarosław Budzyński:
Mój humor po niedzielnych wyścigach zdecydowanie się poprawił. Po sobocie nie byłem w dobrym nastroju, ale w końcu takie są wyścigi samochodowe. Raz przegrywasz raz wygrywasz i taki scenariusz właśnie przydarzył się w ten weekend ,tym bardziej że startowałem z pozycji na mokrym. Pierwsze miejsce w klasie SILVER to wspaniała nagroda dla mnie. Co więcej, jestem zadowolony z tego miejsca ponieważ pod koniec auto zaczęło mi szwankować. Przez cały wyścig trzymałem się na trzeciej pozycji w generalce. Miałem za sobą Adama Gładysza, ale po wylaniu się amortyzatora, na jednym z ostatnich zakrętów wyścigu Adam zdołał mnie dojść i na metę wpadł dosłownie o długość zderzaka. To była prawdziwa walka do ostatniego metra. Kolejne wyścigi niedzielnej odsłony zawodów w Poznaniu były dla mnie równie ciekawe, tym bardziej ze nie było czasu na naprawę usterek mechanicznych i jechałem na zdefektowanym amortyzatorze dlatego spowolniłem podczas ostatniego wyścigu. W WSMP zająłem 1 miejsce w wyścigu, a w klasie GT3 CCC dojechałem na 2 pozycji. Teraz trzeba przygotować samochód do kolejnych zawodów i walczyć dalej o punkty do rocznej generalki. Gratuluje wszystkim zwycięzcom, trzeciego miejsca Rafałowi i świetnego debiutu Luisowi. Chciałem bardzo podziękować Bartkowi Opiole i całej ekipie mechaników za ciężką pracę podczas tego weekendu.

Rafał Mikrut:
To był weekend pełen wrażeń. Podczas sobotniego wyścigu zaraz po starcie doszło do  nieoczekiwanego manewru ze strony Jarka. Uderzenie było na tyle mocne, że  straciłem połowę przedniego zderzaka. Niestety  samochód nie prowadził się już na tyle dobrze, żeby nadrobić utraconą stratę. Wyścig niedzielny wypadł mi zdecydowanie lepiej. Po zaciętej walce z Grześkiem Moczulskim wyścig ukończyłem na trzecim miejscu podium w klasie SILVER. To był zdecydowanie fajny wyścig z walką od startu do mety. Chciałem podziękować całemu teamowi za przygotowanie samochodu oraz mojej konkurencji za wyścigi w ramach Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe i do zobaczenia podczas kolejnych zawodów.


Luis Scarpaccio:
Myślę, że w tym roku jeszcze pojawię się w Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe. Bardzo spodobała mi się atmosfera wyścigowa i to, że muszę popracować nad jazdą Porsche. Wyścig niedzielny nie poszedł jednak po mojej myśli. Pomimo tego, że jestem na mecie na trzecim miejscu w klasie 1, to między startem a finiszem, co chwila opuszczałem tor, wracałem na niego i odrabiałem straty i tak kilka razy. Niestety po wymianie półosi, nie mogłem dobrać odpowiedniego setupu mojego auta. Cały weekend wyszedł bardzo fajnie. Dziękuję moim kolegom za rywalizację, ekipie GT3 Poland za ciężką pracę. Jest jeszcze wiele pracy do wykonania, abym zaczął ścigać się w czołówce. Jestem zadowolony z nowego wyzwania i z Poznania wyjeżdżam w dobrym humorze.
 

News

Mówią po 3 etapie Rajdu Dakar
MAREK DĄBROWSKI:Wciąż nie mogę uwierzyć w to, że Michał Hernik nie żyje. To... więcej
Unimog pomagał Toyocie
NAC Rally Team zameldował się na mecie pierwszego marokańskiego oesu Africa Eco... więcej
Hołek jechał ośką
Orlando Terranova wygrał drugi etap w tegorocznym Dakarze i awansował na... więcej
Niewiarygodny rajd Kajetanowicza i znakomity występ Ogryzka
Najszybsi na 17 z 18 oesów, Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran w imponującym... więcej
Ogromny pech Adama Małysza i Rafała Martona na drugim etapie rajdu Dakar 2015
Adam Małysz i Rafał Marton odpadli z Rajdu Dakar. Buggy SMG spłonęło 30... więcej
Hołek ponownie czwarty
Wczoraj pozbawiony zwycięstwa z powodu dwuminutowej kary, Nasser al-Attiyah... więcej
Kajetanowicz prowadzi
Kajetan Kajetanowicz pokonał Roberta Consaniego o 6,4 sekundy na Pierbach 1,... więcej
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ruszyła do Dubaju
Maciek Dreszer już oficjalnie został namaszczony na kierowcę Wielkiej Orkiestry... więcej
Mówią po pierwszym etapie Dakaru.
Pierwszy etap 37. edycji Rajdu Dakar przeszedł już do historii. Zanim wypełnimy... więcej

Strony

- Archiwum