Polski Związek Motorowy

W pierwszy dzień sierpnia zawodnicy Mistrzostw Polski SuperMoto po raz pierwszy w historii przystąpili do rywalizacji na zagranicznym torze Madona na Łotwie, podczas zawodów połączonych z Mistrzostwami Łotwy oraz Litwy.

Tor okazał się ciekawy technicznie, posiadał długą sekcję terenową oraz różnicę poziomów, co rzadko zdarza się w przypadku części asfaltowej. Pogoda jednak spłatała wszystkim figla, bo temperatura na poziomie 16^oC oraz silny zimny wiatr, nawet jak na Łotwę, nie są warunkami normalnymi dla środka lata.

Przez całe kwalifikacje Paweł Leśków próbował znaleźć wolne miejsce na torze, aby wykonać swoje jedno czyste szybkie okrążenie. Gdy już je znalazł okazało się, że trening został zakończony. Dotychczasowe czasy pozwoliły mu na zajęcie 4 miejsca. Piąty był Jędrzej Żuralski, a siódmy Wojciech Mańczak.

Start do pierwszego wyścigu zapowiadał niesamowite emocje. Już w drugim zakręcie wywraca się Krists Zicmanis (LAT) i wyrzuca z toru Pawła Leśkowa. Potknięcie konkurentów z czołówki wykorzystują Żuralski i Mańczak zajmując odpowiednio 3 i 4 pozycję w wyścigu. Paweł jednak nie poddaje się i jedzie wysoką skarpą jak w motocrossie wracając do wyścigu na 9 pozycji. Wywrotek to jednak nie koniec - na drugim okrążeniu, atakując Mańczaka, wywraca się Dzintars Baltais (LAT) zabierając ze sobą z toru Artema Teslenko (RUS) i… Pawła Leśkowa, który w szaleńczym tempie odrobił podczas 1 okrążenia trzy pozycje. Trzy okrążenia później wywraca się… Leśków przed wjazdem w sekcję terenową. Jednak wyścig wg przepisów łotewskich trwa 20 minut + 2 okrążenia w związku z czym sytuacja uspokoiła się i do końca wyścigu oglądaliśmy ciekawe pojedynki bez upadków. Pierwszy bieg wygrywa wielokrotny Mistrz Wielkiej Brytanii Lewis Cornish przed Patrickiem Palsem (EST) i Jędrzejem Żuralskim.

Drugi wyścig to bardzo emocjonujące 12 minut dla polskiej publiczności, bez względu na sympatię i przynależności klubowe i zespołowe. Paweł Leśków po fantastycznym starcie przedarł się na trzecią pozycję, a po następnych dwóch zakrętach był już drugi pomiędzy Cornishem a Palsem. Wznosząc się na wyżyny zarówno swoje jak i sprzętowe toczył z nimi wyrównaną walkę i dopiero upadek na 9 okrążeniu przerwał tą pasjonującą walkę. Na czwartej pozycji niezagrożony kontrolując sytuację zdążał do mety Jędrzej Żuralski, a z tyłu o pozycje walczył Wojtek Mańczak, który ostatecznie zakończył drugi wyścig na 6 pozycji.

Ostateczna klasyfikacja V Rundy MP SM:
1. Lewis Cornish - 50 pkt.
2. Patrick Pals - 44 pkt.
3. Paweł Leśków - 38 pkt.
4. Jędrzej Żuralski - 38 pkt.
5. Wojciech Mańczak - 31 pkt.
...
9. Michał Pawlik - 22 pkt.
11. Paweł Żuralski - 19 pkt.
12. Tomasz Żuralski - 16 pkt.

Połączenie rundy Mistrzostw Polski w mistrzostwami Łotwy i Litwy pokazało, że nasza czołówka nie ma się czego wstydzić w wyścigach międzynarodowych i chyba tylko gorsza znajomość trasy spowodowała drobne straty czasowe. W następnych wyścigach może być tylko lepiej i być może nasi zawodnicy będą zajmować więcej pozycji na podium.

Kolejna runda Mistrzostw Polski i Pucharu Polski Supermoto już 5 września w Bydgoszczy.