Polska na MXON 2015

Występ polskiej reprezentacji w Ernee we Francji to trzeci z kolei występ w tego typu imprezie. To dobrze , że w tak prestiżowej imprezie Polacy biorą udział obok 36 państw z całego świata. Trzeci występ przyniósł jak dotąd najlepszy wynik - 24 miejsce. Póki co ciężko było się dostać do finału A , w którym walczą najlepsi, ale poziom tam jest niesamowicie wysoki. Finał B Polska kończy na 5 pozycji.

Polska reprezentacja miała przed samym wyjazdem konieczną zmianę w składzie, bowiem kontuzji doznał Gabriel Chętnicki, Jego miejsce zajął Karol Kruszyński , który na drugi dzień po niespodziewanej dla niego informacji musiał się spakować i wyjechać do Francji. Należy docenić tak szybką decyzję i jego start uznać za zadowalający. Wyraźnie najlepszym zawodnikiem zespołu był Tomasz Wysocki który w finale B po upadku i spadku na 21 miejsce dochodzi nawet do 6 pozycji. Kończy ostatecznie na 10 pozycji i udowadnia , że stać go na walkę z mocnymi zawodnikami. 14 pozycja Łukasza Lonki (zdj.) to wynik dobry ale jak sam mówi zawodnik oczekiwał od siebie lepszego startu.

Na uwagę zasługuje też obecność polskich kibiców. Niektórzy dotarli do Francji pokonując długą drogę jaką jest odległość pomiędzy Polską a Francją( Ernee). Część z nich to pracownicy francuskich firm a część to przyjezdni z krajów ościennych. Ich obecność utwierdzała potrzebę startów w takich imprezach.

Cała impreza to wg. nas najlepsza jak dotąd impreza tego typu. Francuzom należą się wielkie uznanie szczególnie prowadzącym imprezę jak i kibicom.

Wielkie święto motocrossu było jednocześnie tryumfem ubiegłorocznego zwycięzcy i tegorocznego gospodarza zawodów- Francji. Ich walka do ostatniego wyścigu finału A z reprezentacją USA mogła i z pewnością podobała się zgromadzonej w ilości ok. 80 tysięcy publiczności. To te dwie reprezentacje zdeklasowały pozostałych. Trzecia Belgia traciła do drugiej reprezentacji USA aż 40 punktów.

Polacy pokonali takie reprezentacje jak Litwa, Słowacja, Brazylia, Finlandia , Chorwacja, Ukraina czy Grecja.

Gratulujemy Polakom dobrego występu i liczymy na jeszcze lepszy start w kolejnym roku, tym razem we Włoszech.

Motocykle: 
Źródło newsa: 

News

Dakar 2024: Brabec po raz drugi, Sainz po raz czwarty
Po 4700 km odcinków specjalnych i prawie 8000 km trasy 46. Dakar,... więcej
Dakar 2024, etap 11: Brabec i Sainz blisko zwycięstwa
W Dakarze bardzo często rodzaj podłoża przesądza o wynikach. Zawodnicy pokonali... więcej
Dakar 2024, etap 10: Im dalej, tym trudniej
Dziesiąty etap Dakaru był pętlą ze startem i metą w Al Ula.... więcej
Dakar 2024, etap 9: Van Beveren i Loeb w natarciu
Trasa powrotna do Al Ula była zupełnie inna niż ta na ... więcej
Dakar 2024, etap 8: Coraz bliżej ostatecznej rozgrywki
Ósmy etap poprowadził zawodników z Al Duwadimi do Ha’il,... więcej
Za nami Walne Zgromadzenie Alpe Adria Motorcycle Union w Warszawie. Robert Zikovic Prezydentem
13 stycznia 2024 roku w Warszawie, odbyło się Wyborcze Walne Zgromadzenie... więcej
Dakar 2024, etap 7: Magiczna trójka Loeba i Cornejo
Etapy liczące ponad 850 km zdarzają się obecnie w Dakarze naprawdę rzadko.... więcej
Dakar 2024 na półmetku. Eryk Goczał zdyskwalifikowany
W trakcie sześciu etapów i w sumie ośmiu dni rajdu, w tym... więcej
Dakar 2024, etap 6b: Loeb, Van Beveren, Giroud, De Soultrait – francuski dzień zwycięstwa, Goczał ucieka rywalom!
Nie każdy potrafi sobie poradzić z pustynią Empy Quarter. Druga część... więcej
Dakar 2024, etap 6a: Van Beveren i Sainz na czele
Na czwartkowej trasie, na terenie pustyni Empty Quarter nie ... więcej

Strony

- Archiwum