Okiem Jurora
XIV Mistrzostwa Polski Ratowników Drogowym już za nami.
Nie życzę nikomu by w przyszłości tak wiele kłopotów spadało na organizatorów jak w tym roku. Zrobił on jednak wszystko by były one przez uczestników jak najmniej odczuwalne
Trójmiasto powitało nas piękną pogodą i miłymi wrażeniami / ciekawy koncert, wspaniała lokalizacja prób, sympatyczna wycieczka/. Ciekawym pomysłem było powierzenie sędziowania niezależnym ratownikom medycznym z wojska .
Jak zawsze testy i sytuacje ratownicze spowodowały wiele pytań i dyskusji / w tym miejscu podziękowania dla przewodniczącego Jury / jak zawsze pomocnemu/ dr Adama Pietrzaka i lekarza zawodów dr Małgorzaty Łuczak za cierpliwość i wspaniałe wyjaśnienia. To jest stały fragment Mistrzostw gdyż poza zdrową rywalizacją pełnią one ważną rolę edukacyjną i wymianę doświadczeń/
To oni wysoko ocenili umiejętności ratowników, a poziom wiedzy i umiejętności był bardzo wyrównany . Potwierdzają to wyniki a różnica punktów pomiędzy załogami to niecałe 10 %.
Przypomnienie wiedzy przydało się trzem załogom z Poznania gdyż w powrotnej drodze udzielaliśmy pomocy w dwóch wypadkach.
Szkoda tylko, że nie wszyscy znają zasady udzielania pierwszej pomocy – i tak np. pracownik autostrady A1 odwołał karetkę pogotowia gdyż wg niego nic nie stało się kierowcy/ który uderzył w bandę przy prędkości 140 km/h a części z pojazdu znalazły się na poboczu pasów ruchu w przeciwnym kierunku/ . To kompletny brak profesjonalizmu i znieczulica.
Pomagaliśmy – ten przykład utwierdza nas w przekonaniu, że nasz ruch jest potrzebny i nie chodzi tu wcale o podziękowania, które otrzymaliśmy od profesjonalnych służb ratunkowych ale oto by, dać szansę przeżycia .
Osobiście bardzo żałuję, że Ratownicy Drogowi działający w 15 Okręgach reprezentowali tylko z 7 - choć udział jednej załogi pokrywa Główna Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Mam jednak nadzieję , że w przyszłym roku będzie lepiej. Do zobaczenia
Zapraszam do obejrzenia wyników http://gdansk.pzm.pl/,c,60,Wyniki-XIV-Mistrzostw-Polski-Ratownikow-Drogowych-PZM