Karol szybki w Lonato
Karol Basz zaprezentował świetne tempo podczas zawodów w Lonato, jednak kierowca zespołu Roberta Kubicy nie może zaliczyć tych zawodów do udanych.
Problemy dosięgnęły Polaka podczas kwalifikacji, kiedy przez problemy z silnikiem zajął miejsce dopiero w trzeciej dziesiątce. W wyścigach kwalifikacyjnych wszystko szło dobrze i Karol mimo dalekiej pozycji startowej dojeżdżał do mety w czołowej szóste.
Niestety świetne tempo nie pomogło wywalczyć dobrego wyniku w finale. Straty z kwalifikacji udało się odrobić, jednak w gokarcie krakowianina spadł łańcuch, co zakończyło jego wspaniałą jazdę. „Tak bywa” – powiedział Karol po zawodach. „Całe szczęście, była to dla mnie tylko rozgrzewka. Chodziło o to, by sprawdzić wszystko w warunkach bojowych i dobrze przygotować się do dalszej części sezonu”.
„Jasnym jest, że wolałbym wracać do domu z pucharem, jednak pokazałem podczas zawodów, że jestem szybki i nie zastałem się zbytnio podczas zimy. Gdyby nie problemy to mógłbym walczyć o zwycięstwo. Teraz wracam do Polski, gdzie będziemy sprawdzać wszelkie opcje na ten sezon i zobaczymy co będzie dalej”.
Dodatkowych informacji udziela:
Paweł Zając
Rzecznik Prasowy Karola Basza
Tel: 662 743 004