ISDE 2015 - Pogrom faworytów , Polacy w dziesiątce po trzech dniach

Półmetek rywalizacji na trasach 90. motocyklowej sześciodniówki przyniósł sensacyjne rozstrzygnięcia -  faworyci International Six Days Enduro 2015 w Koszycach – Amerykanie i Francuzi spadli na dalekie miejsca tracąc szanse na czołowe lokaty w najbardziej prestiżowej klasyfikacji – World Trophy. Awansowali Polacy, którzy po trzech dniach zajmują 10. lokatę. W drużynowych mistrzostwach świata prowadzą Australijczycy, przed Włochami i Finlandią.

Polski zespół ukończył trzeci dzień w komplecie. Po dwóch zawodników straciły w środę ekipy USA, Francji,  Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii. Po jednym – między innymi reprezentacje Włoch, Niemiec, Szwecji, Portugalii czy Austrii. Stawia to wymienione drużyny przed niezwykle trudnym wyzwaniem – wycofanie się kolejnego zawodnika spycha je natychmiast na koniec stawki 23 ekip narodowych.

Reprezentacja Polski plasuje się tuż za Austrią, tracąc do tej drużyny niewiele ponad 30 sekund. Przed biało-czerwonymi są także jadące już w pięcioosobowych składach ekipy Portugalii i Szwecji. 

Przebieg trzeciego dnia potwierdza opinię opiekującego się polską ekipą w Koszycach wieloletniego działacza enduro i wiceprezesa PZM Michała Sikory, który podkreśla, że zasadnicze znaczenie dla końcowego wyniku będzie miał a równa postawa całej drużyny i dojechanie do końca w komplecie.

Gospodarze teoretycznie przygotowali co prawda trzy warianty tras, ale w niektórych fragmentach pokrywają się one i po trzech dniach i wielokrotnym przejeździe całej stawki blisko 500 motocyklistów są one bardzo zniszczone i wybite. W tej sytuacji niezwykle istotne staje się oszczędzanie maszyn, narażonych nie tylko na bardzo ciężkie warunki atmosferyczne ale i grożące defektami wyrwy, wyboje czy wystające korzenie i kamienie. 

W gronie zawodników zdyskwalifikowanych i wycofanych z rywalizacji znalazł się prowadzący indywidualnie po dwóch dniach w klasie E1 Amerykanin  Kailub Russel (KTM).  Na półmetku zawodów liderem jest Brytyjczyk Jamie McCanney.  Spokojnie i równo jadą Polacy. Najwyżej z nich na 26. miejscu sklasyfikowany jest Łukasz Kędzierski. 27.  jest Jakub Kucharski , 28. - Marcin Frycz, a 40. Grzegorz Kargul.     

W E2 na pierwszym miejscu utrzymał się Amerykanin Ryan Sipes  (Husqvarna), któremu – wobec zdekompletowania zespołu - pozostaje już tylko walka o jak najlepszy wynik indywidualny.  Paweł Szymkowski awansował na 25. miejsce  w gronie blisko 80 startujących. 

W klasie E3 Sebastian Krywult  zajmuje 25. lokatę w stawce pięćdziesięciu motocyklistów.  Prowadzi  Australijczyk Daniel Sanders (KTM), a na drugie miejsce awansował znakomicie dysponowany Portugalczyk  Luis Correia (Beta). 

W klasyfikacji klubowej, w której  w 90. FIM ISDE walczy ponad 90 zespołów, kolejny  awans, na 24.  pozycję,  zanotowała ekipa  KTM Novi Korona Kielce.  Prowadzi holenderska ekipa, która przybrała żartobliwą nazwę „Trzej Muszkieterowie” -  VAMC Drie Musketiers.  61. miejsce zajmuje RTM Radom.   Trudy trasy zdziesiątkowały już natomiast klub ER 15 (jedzie już tylko Dominik Drąg).  

 

Motocykle: 

News

Biuletyn PZM - Grudzień 2018
Koniec grudnia to czas podsumowań oraz oceny mijającego roku. Ostatnie dwanaście... więcej
Wielka Gala Pit Bike kończy imponujący sezon nowej dyscypliny
Wielka Gala Pit Bike 2018 zakończyła  przełomowy dla dyscypliny sezon.... więcej
Wójcik Racing Team stawia na młode talenty
Oby więcej takich informacji ze świata polskiego motorsportu. Wójcik Racing Team... więcej
2-0 dla Taddy'ego
Po starcie z drugiego rzędu Tadeusz Błażusiak wygrał również drugi finał Grand... więcej
Popisowy początek Błażusiaka
Tadeusz Błażusiak popisowo rozpoczął Grand Prix Polski SuperEnduro w Krakowie.... więcej
Wielkie odliczanie wkracza w decydującą fazę! Przed nami runda Mistrzostw Świata Superenduro sezonu 2019 w Krakowie
Do rozpoczęcia najbardziej zaciętej rywalizacji w świecie motocykli pozostało... więcej

Strony

- Archiwum