Polski Związek Motorowy

W drugiej części relacji z światowego zlotu caravaningowego chciałbym się skupić na ogólnej informacji o imprezie oraz o uczestnictwie delegatów w Zgromadzeniu.

W związku z tym, iż miałem przyjemność być jednym z delegatów a co za tym idzie uczestnikiem zlotu, relacja zwiera moje osobiste odczucia związane z imprezą.

Zloty światowe organizowane co roku w innym państwie to bardzo ciekawa forma spędzania wolnego czasu, motywacja do tego aby zwiedzać interesujące miejsca na świecie a jednocześnie nawiązywać wspaniałe międzynarodowe kontakty. Jest to miejsce gdzie w wyznaczonym czasie spotykają się ludzie o zbliżonym pomyśle na życie jakim jest korzystanie z walorów turystyki caravaningowej.

Jeżeli ktoś żyje w przekonaniu, że jest to tania forma spędzania wakacji to jest w dużym błędzie. Są to imprezy niestety kosztowne, gdzie, w obecnych czasach, bardzo znaczącą a niejednokrotnie największą cześćwydatkówstanowi transport. Duża ilość przejechanych km, koszt paliwa, koszty opłat za drogi a przy tym opłata zlotowa powodują, że frekwencja na tych imprezach jest różna co niestety jest zasmucające. Pamiętam imprezy, gdzie przyjeżdżało kilka tysięcy osób, niejednokrotnie ponad 1000 załóg – ludzi z pasją, całymi rodzinami, dla których ta forma wypoczynku stanowiła nie tylko oderwanie się od codziennych problemów ale również sposób na spędzenie czasu z bliskimi. Myślę, że te czasy już nie wrócą z kilku powodów: wysokie koszty, wymiana pokoleniowa, możliwość zorganizowania sobie wyjazdu indywidualnie. Dla wielu osób są to problemy nie do przeskoczenia.

Zloty światowe to ciekawa forma spędzania wolnego czasu jednak skierowana do wąskiego grona osób. Nie jest to typowo wakacyjny wyjazd gdzie głównym programem dnia jest plażowanie. Nierzadko zloty organizowane są z dala od morza, jezior czy innych miejsc związanych z wodą. Czasami są to centra miast jak np. w ostatnich kilku latach: Praga czy Bolonia.

Decydując się na udział w takim zlocie powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że organizator musi przygotować miejsca dla ok 800 załóg. Campingów w Europie z ilością ok 800 parcel jest niewielka ilość, dlatego organizatorzy przygotowują również miejsca wokół campingów, stadionów, parków. Chciałbym uzmysłowić uczestnikom to, że wyznaczenie na campingu Straśko  kilku państwom sektorów nie będących na parcelach, nie oznaczało złośliwości czy innego traktowania tych grup. Będąc uczestnikiem kilku światowych zlotów  mogę śmiało powiedzieć, że Polska, Szwecja, Finlandia, Anglia, Włosi, Chorwaci i pozostali którzy biwakowali na nieoparcelowanychsektorach mieli zapewnione przyzwoite warunki (bywało o wiele gorzej), pozwalające na integrację, dowolność ustawienia z bieżącym zasilaniem wody, energii a nawet w wielu przypadkach możliwością podłączenia się do instalacji kanalizacji.

Program zlotu, jaki zaproponowali nam organizatorzy, zapewniał wszystkim dużo czasu na plażowanie, zwiedzaniedla chętnych a wieczorami na uczestnictwo w spotkaniach zarówno prywatnych jak i grupowych. Codziennie, w godzinach pomiędzy 17,00 a 20,00, odbywały się wieczory przygotowywane przez uczestniczące w zlocie państwa (PolishEvening opisałem w pierwszej części relacji) w których, jeżeli był to wieczór otwarty dla wszystkich uczestników, każdy miał okazję posmakować regionalnych specjałów różnych państw świata. Od godziny 20,00 do ok 23,00, w postawionym potężnym namiocie, odbywały się wieczory tematyczno – taneczne przygotowane przez organizatora zlotu.

Należy również napisać kilka słów o kolejnej tradycji zlotów FICC czyli międzynarodowym korowodzie, przemarszu, uczestników imprezy. Podobnie jak na rozpoczęciu np. olimpiad tak i na rozpoczęciu światowych zlotów organizowany jest przemarsz reprezentantów wszystkich uczestniczących państw. Tuż za tablicą z nazwą państwa maszerują osoby ubrane w regionalne stroje a za nimi reprezentanci, uczestnicy zlotu danego państwa. Kolorowo ubrani zlotowicze, często z flagami i proporcami w ręku, pozdrawiają się wzajemnie i cieszą, że los pozwolił im po raz kolejny uczestniczyć w tym wydarzeniu. Jest to wspaniała i godna pochwały tradycja, szczególnie ze względu na integrację uczestników.

Reasumując, jedno z największych tegorocznych  wydarzeń caravaningowych w Europie, czyli światowy zlot caravaningowy 82 FICC RALLY,można zaliczyć do tych udanych. Organizatorzy robili wszystko aby, wszyscy uczestnicy czuli się dobrze i wyjechali zadowoleni, usatysfakcjonowani pobytem na campingu Straśko w Chorwacji. 

General Assembly.

W trakcie trwania zlotów co roku Zarząd FICC organizuje zwyczajne Walne Zgromadzenie. Raz na cztery lata jest to Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo – Wyborcze  w czasie którego spośród wszystkich członków FICC wybierany jest dziesięcioosobowy Zarząd oraz Prezydent (Prezes) Zarządu.

W tym roku  na 76 organizacji (członków)  reprezentujących  40 państw  uczestniczyło w Walnym Zgromadzeniu  96 Delegatów. Omawiano wiele różnych tematów między innymi:

- dokonano drobnych korekt Statutu,
- wykluczono trzy organizacje oraz przyjęto dwie nowe w poczet członków FICC,
- zaakceptowano następujące propozycje organizacji kolejnych zlotów:

2016 rok – Portugalia,
2017 rok – Turcja,
2018 rok – Niemcy.
na 2019 rok zostało zaproponowanych trzech  kandydatów (Polska, Francja i Włochy). W 2016 roku odbędzie się głosowanie nad tym, komu zostanie przyznane zielone światło do organizacji zlotu. Ustalono, że w 2017 roku Walne Zgromadzenie odbędzie się w miesiącu lipcu w Belgii. Przyjęto sprawozdanie finansowe Zarządu,

W związku z tym, iż Walne Zgromadzenie prowadzone jest w trzech językach (Angielski, Niemiecki, Francuski),czas jego trwania jest długi,  jednak mimo różnych niewygód przyjemnie jest spotkać raz w roku uśmiechnięte twarzeznajmych i wzajemnie się pozdrowić.

Zapraszam do oglądania zdjęć swoich oraz Mariusza Czech. Tak jak obiecałem wcześniej, przedstawiam całą statystykę zlotu.

Pozdrawiam

Dariusz Jajko