Polski Związek Motorowy

Podczas, gdy w całym kraju na dobre rozkręcał się sezon na grilla, tor kartingowy w Bydgoszczy rozbrzmiewał rykiem silników. Tak właśnie witali długi, majówkowy weekend kierowcy serii ROTAX MAX CHALLENGE POLAND. Pogoda sprzyjała wyścigom, dzięki czemu III i IV odsłona pucharu przebiegała przy akompaniamencie pięknej, letniej pogody. Niedzielna runda była również memoriałem tragicznie zmarłego Igora Gila, a całe zawody wchodziły w skład klasyfikacji International Rotax Poland Trophy. Podobnie jak przed dwoma tygodniami, po rozdaniu pucharów promotorzy uhonorowali nagrodą specjalną- kompletem opon najszybszych kierowców weekendu. W sumie na ich ręce trafiło 18 kompletów ogumienia.

Jako pierwszych, na torze zobaczyliśmy kierowców SENIOR MAXA. W sobotnim półfinale zwycięstwo odnosi Jastrzębowski, lecz w finale prowadzenie odbiera mu Welezinski, który wygrywa całą rundę. Niedziela to świetne tempo Dziochy, który zgarnia maksymalną liczbę punktów. Na podium stanęli również Greguła i Welezinski.

Kolejni na starcie zjawili się doświadczeni kierowcy JUNIOR MAXA. W sobotę, już od początku czasówki tempo stawce nadaje Pyłka, którego goni Wiśnicki. Pierwszą trójkę uzupełnia Kaprzyk. W niedzielnym półfinale po zwycięstwo sięga Wiśnicki, przed Wierzbickim i Eidukasem. W finale, do gry wraca Pyłka, odbierając Wiśnickiemu pozycję lidera. W podsumowaniu dnia Wiśnicki uplasował się przed Pyłką i Wierzbickim.

Ogromne emocje towarzyszyły najliczniejszej klasie pucharu- MICRO MAX. W sobotnim półfinale na prowadzenie wysuwa się Piekutowski, a za nim zaciekłą walkę toczą Pasiewicz, Rogala, Matejczyk i Litwiniec. Po serii zmagań jako vice-lidera zjawia się Rogala, przed Pasiewiczem. Finał to równa, sportowa walka Pasiewicza i Piekutowskiego- który wygrywa z rywalem z przewaga zaledwie 0.006s. Jako 3 melduje się Litwiniec. W niedzielnym półfinale dochodzi do sporego incydentu, po którym Pasiewicz (1) i Rogala (2) zdobywają duża przewagę nad resztą. Finałowym tempem zwycięstwo zapewnił sobie Litwiniec, dzięki czemu niedzielne podium prezentowało się następująco: 1- Pasiewicz, 2- Litwiniec, 3- Matejczyk.

Mieszana kategoria DD2 MAX i DD2 MASTERS to najbardziej doświadczona kategoria pucharu. Szczytem podium w DD2 MAX podzielili się Bielecki (sobota) i Bartoszuk (niedziela). W MASTERSACH nie do pokonania przez cały weekend był lider klasyfikacji- Murański.

Sobota w MINI MAXIE upłynęła pod przewodnictwem lidera klasyfikacji sezonu- Pyłki i pojedynkujących się Kolasy, Jabłońskiego, Drożyńskiego i Kuca. Ostatecznie Pyłka kończy dzień z maksymalną liczbą punktów, a na podium plasują się także Jabłoński i Kolasa. Warto wspomnieć o Kucu, który po pechowym półfinale w finale startował z końca stawki i przebił się do 3 lokaty, a swoje dobre tempo wykorzystał również w niedzielę, gdy zwyciężył w obu biegach.

Na torze, liczną grupę stanowili również uczestnicy pokazów HOBBY 125 i MICRO MAX. Nielicencjonowane starty stanowiły świetną okazję do spróbowania kartingowych emocji, jak i również nabrania cennego doświadczenia.

Kolejne dwie rundy już 12-22.05 na torze w Radomiu.

GKSK/ Media4U